Kaja i Niko
Data: 22.06.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Harry McGonagall, Źródło: SexOpowiadania
... starsza Pani, która wysłuchawszy na co zbierane są datki wrzuciła do puszki co nieco. Po wysłuchaniu narzekań na głośne zabawy zeszłej nocy Kaja pomogła staruszce zamknąć drzwi. Weszły na kolejne piętro. Dzwonek – cisza. Drugi dzwonek - Już otwieram! – wrzasnął głos zza drzwi – Już idę! Po dłuższej chwili usłyszały odgłos przekręcanego zamka, drzwi rozwarły się na oścież, a w progu stanął wysoki mężczyzna, na oko trzydziesto-paro letni. Dziewczęta najpierw zobaczyły zaspane błękitne oczy, potem zarost. Spuściły wzrok niżej i zobaczyły ładnie wyrzeźbioną, owłosioną klatę. Facet stał w luźnych bokserkach i klapkach kąpielowych z których można było dostrzec obowiązkowe białe skarpety. - Dzień dobry, zbieramy na bezdomne pieski ze schroniska… - zaczęła swoją standardową gadkę Kasia-Kaja, a Ola po chwili zorientowała się, że przyjaciółka użyła słowa „pieski” a nie jak zwykle „zwierzęta”. Czyżby też już oczyma wyobraźni widziała tego faceta dojeżdżającego ją od tyłu? Był zakłopotany, wzrok mu się zatrzymał na pięknie wyeksponowanych cyckach wolontariuszek. Kaja zauważyła nieznaczny ruch pod cienkim materiałem bokserek. - Zaraz coś wam dam dziewczyny, tylko znajdę portfel, a łatwo może nie być. Wejdźcie, zapraszam, to chwilę potrwa, śmiało! Taka sytuacja jeszcze się nie zdarzyła. Być może ciekawość, a być może podniecenie skierowało Kaję i Olę do mieszkania wysokiego bruneta. Pierwsza weszła Ola. - Napijecie się czegoś? – rzucił z pokoju w którym sprawdzał kieszeń po kieszeni w ...
... spodniach – Olo! Przyszykuj tam coś zimnego na szybko! – krzyknął w stronę kuchni nie czekając na odpowiedź dziewczyn. Kaja była trochę spięta przed chwilą obrzydzały ją cmokający robole, a teraz weszła do mieszkania obcego. Pewny krok Oli w stronę kuchni ośmielił ją. W kuchni zobaczyły nieco niższego mężczyznę, łysego o znacznie bardziej wyrzeźbionym ciele z przewieszonym przez ramię ręcznikiem. Kulturysta w wieku mocno po trzydziestce i również w samych bokserkach, gdy się do nich odwrócił spostrzegły tatuaż z rekinem na wielkim bicepsie i długą sięgającą grdyki kozią bródkę, zaplecioną w warkoczyk. - Macie dziewczynki – zatrzymał wzrok na piersiach koleżanek – mam nadzieję, że zasmakuje drink. Odebrały od Łysego szklaneczki z przezroczystą cieczą i kostkami lodu. Drink miał mocny cytrynowy, orzeźwiający smak zakończony gorzką nutą alkoholu. - Jestem Olo – przedstawił się łysy – kolega który wam otworzył to Nikolaj. - Mówcie mi Niko – powiedział brunet wchodząc do kuchni i nalewając sobie kranówy. Mężczyźni wymienili między sobą uśmieszki. Kaja zorientowała się, że cały czas wlepia wzrok w boksy bruneta. Po kolejnym łyku zawirowało jej w głowie. W porównaniu do mięśniaka-Olego, brunet-Niko był jak chłopak z sąsiedztwa. Podniecało ją to. Myślała tylko o tym żeby zedrzeć z Nika te luźne bokserki i wsadzić sobie jego chuja prosto w wilgotną piczkę. Olo ją trochę onieśmielał, wyglądał z tą bródką, jak wiking. W dodatku był niski, niemal równy Oli. - Dziewczyny mam 50 złotych na ...