1. Pieszczotliwa mama


    Data: 04.07.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    W wieku 18 lat upomniało się o mnie wojsko. Rodzice bardzo to przeżywali. Dostałem bilet i w ciągu 7 dni miałem wstawić się w jednostce. Mama naprawdę się rozczuliła i przez te siedem dni nie mogłem się od niej odgonić. Na początku mi to nie przeszkadzało, ponieważ od dawna marzyłem o stosunku z nią, ale z biegiem dni zaczęło mi to przeszkadzać. Tak jak wcześniej napisałem, myślałem o niej nie tylko jak o matce. Mama jest laska. Ma 37 lat, bardzo ładną twarz i zajebistą figurę, którą podkreśla fajnymi ciuchami. Rzecz jasna marzenia to marzenia, a w rzeczywistości nigdy nie dałem po sobie poznać, co naprawdę do niej czuję prócz tego, że kilka razy przyłapała mnie, jak ją podglądałem. ALE. Nadszedł dzień wyjazdu. Do jednostki odwiózł mnie tato. Mama z przyczyn zawodowych nie mogła z nami pojechać. Wyjeżdżaliśmy po południu i z mamą żegnałem się wieczorem dzień wcześniej. Mimo to obudziła mnie rano, żeby jeszcze raz przed wyjazdem mnie zobaczyć. Wstałem z łóżka, a ona mnie bardzo, bardzo mocno przytuliła. Miałem na sobie tylko slipy i gdy mnie objęła, momentalnie mi stanął. Jedno było pewne. Musiała to czuć. Bliskość jej ciała, a dokładnie łona nie pozwoliła mojemu fiutowi się wyprostować i dosłownie się w nią wbił. Mimo to w tym uścisku trwaliśmy dobrą minutę. Gdy mama się odsunęła, zobaczyłem w jej oczach łzy. Ja też się wzruszyłem. Tego ranka, po raz pierwszy w pewnej części ziściły się moje marzenia. Jeszcze raz się pożegnaliśmy, pouczyła mnie jak mam się zachowywać, ...
    ... obiecała iż z ojcem odwiedzą mnie za dwa tygodnie, dała mi buziaka i gdy już miała wychodzić z pokoju spojrzała na moje odstające majtki, potem w oczy, uśmiechnęła się i powiedziała: - Wojsko z pewnością nie będzie ci służyć. Po dwóch tygodniach odwiedzili mnie rodzice. Przed mamą musiałem paradować kilka razy. Ciągle powtarzała, że bardzo ładnie mi w mundurze. Później była przysięga i impreza dla rodziny i moich bliskich znajomych. Liczyłem na jakiś intymny kontakt z mamą. Przez cały miesiąc myślałem o niej i o tym jak się żegnaliśmy. Nie miałem dziewczyny, a przebywanie wśród setek innych facetów doprowadza człowieka do szału. Lecz niestety nic się nie wydarzyło, prócz paru delikatnych buziaków. Miałem pojebanego chorążego, dzięki któremu przepustkę dostałem tylko na trzy dni. Po przysiędze zmieniłem jednostkę i pozbyłem się pojebańca. Wylądowałem w miejscu, jakie tylko można w tym okresie sobie wymarzyć. Były wakacje, a moja jednostka na Mazurach! Pomijając to, że dziadki nas ścigały to było ekstra. Ja miałem o tyle dobrze, że jeden z oficerów, z którym miałem najczęstszy kontakt, był z mojej miejscowości, a kilku ze starej gwardii pochodziło z moich okolic. Gdy tylko się tam znalazłem, odwiedzili mnie rodzice. I w tedy moje stosunki z mamą wykroczyły poza ogólnie przyjęte normy. A mianowicie. Rodzice przyjechali na weekend. Trzy dni. Zamieszkali w hotelu. Dostałem przepustkę i rodzice wynajęli mi pokój. Jak wspomniałem wcześniej trwały wakacje. W hotelu codziennie miały miejsce ...
«123»