1. Z wojtkiem


    Data: 07.07.2019, Kategorie: Geje Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Z Wojtkiem znamy się od przedszkola. Zawsze wszystko robiliśmy razem. Razem do szkoły, razem na pierwszego papierosa, razem waliliśmy konia. I znowu los chciał byśmy cos razem robili. Słoneczny majowy dzień okazał się koszmarem dla Wojtka. Babka z maty chciała go posadzić na rok, ale on chciał walczyć. Umówiliśmy się więc po południu na korki z maty. Miałem mu objaśnić ostatni materiał by on mógł zdawać. Zanim jednak to miało nastąpić mieliśmy jeszcze dwie lekcje sportu na basenie. Z Wojtkiem przebieraliśmy się razem w jednej podwójnej szatni. Szatnia choć podwójna była mała. Każdy ruch kończył się kolizją z partnerem. Przede mną wisiało lustro więc mogłem obserwować Wojtka podczas przebierania -co właściwie robiłem. Ściągnął koszulkę i moim oczom ukazał się piękny ciemny tors z kilkoma czarnymi włoskami wokół sutków i mostka. Następnie zdjął spodenki i bokserki i zobaczyłem jego twarde jak orzechy, jędrne i opalone pośladki. On spojrzał w dół, jak gdyby bawił się kutasem. Nagle z jego ust wydobył się dźwięk- Chciałbyś pobroić, prawda.- Na początku myślałem ,że mówi do mnie, ale po pewnej chwili zrozumiałem, że słowa skierowane były do jego małego przyjaciela. Myślałem ,że już "kino" się skończy bo Wojtek wyciągnął slipki i chciał je założyć. Ale najlepsze okazało się przede mną. Aby założyć kąpielówki musiał się schylić, wtedy zobaczyłem jego ciasny otwór porośnięty delikatnym okręgiem z włosków. Zacisnąłem dolną wargę. Widok był wspaniały, aż krew zaczęła się we mnie ...
    ... warzyć. W końcu Wojtek zakończył "przedstawienie" i wyszedł na basen. Po dłuższej chwili i Ja znalazłem się na hali. Pływałem może z pół godziny. Kiedy zachciało mnie się nurkować. Poszedłem więc do ratownika i wypożyczyłem sprzęt. Na basenie już nie było prawie nikogo, Jedynie Ja , nauczyciel i Wojtek, no i ratownik zajęty czymś innym. Wskoczyłem do wody i zacząłem podziwiać świat z dołu. Aż nagle zauważyłem że nade mną płynie nauczyciel. Z ciekawości podpłynąłem wyżej, tak że znalazłem się metr pod facetem ale prawie że u jego stóp. Pomyślałem ,ze może "kino" się powtórzy. Nie myliłem się. Facet przebierał nogami w stylu żabki i co pewien czas moim oczom ukazywało się jego krocze. Widok był całkiem całkiem. Ale bardziej warte podziwu było "oprzyrządowanie" szanownego pana. Jego prężne narzędzie wiło się w slipkach jak wąż boa. Niestety musiałem wyjść z basenu bo moja lekcja się skończyła. Z niechęcią poszedłem pod prysznic. Cała łaźnia było zaparowana. Jednak nikogo w niej nie było. Wskoczyłem pod prysznic i namydliłem ciałko. Z mojej głowy nie chciał odejść obraz Wojtka i faceta od wufy. Na samą myśl prężyło mi się w gaciach. Ściągnąłem szybko slipki i namydliłem odstającą pałę. Mój kutas nie był duży ani gruby. Jednak różniło go od innych jedno- miał zajebistą odstająca główkę. Tak mydliłem swoją męskość kiedy pod prysznic wszedł facet od sportu. Na początku mnie nie zauważył , zjadł swoje spodenki i stanął pod prysznicem obok. Po pewnym dłuższym momencie zauważył pewnie, że ...
«123»