Braterska pomoc - Opowiadania Erotyczne

Braterska pomoc

Siema. Tak jak wcześniej pisałem chciałbym opisać moje przygody, które wywarły duży wpływ na moje życie sexualne. To będzie druga, która pozwoliła mi w spokoju rozwijać swoje gejowskie zainteresowania. Tak jak i pierwsza jest w pełni autentyczna.

Po przygodzie z policjantem musze sie przyznać, że początkowo stale o tym myślałem ale po miesiącu wydawalo mi sie, ze wszystko mi sie przysnilo. Jak to możliwe ze zaliczyłem taka akcje i w ogóle jak do tego doszlo. O ile wczesniej okazjonalnie interesowałem sie sexem a właściwie porno to od tamtej pory wszędzie gdzie tylko mogłem walilem konia i ogladalem pornosy. Niestety nie bylo to takie proste w tamtych czasach chociażby dlatego, ze mieszkałem w małym dwupokojowym mieszkaniu z rodzicami i dwoma braćmi. Rodzice zajmowali jeden pokój a ja z braćmi drugi. Jedynym miejscem gdzie można bylo zwalić byla lazienka, ktora byla często zajeta. Chodziłem wiec wiecznie napalony i myślałem tylko o kutasach. Do czasu tego wydarzenia nie myślałem o kolesiach w tych kategoriach ale teraz to sie zmienilo.

Przechadzac do sedna sprawy wszystko wydarzyło sie pewnego weekendu jakos na poczatku wakacji. Rodzice pracowali a ja zostałem w domu sam z najstarszym bratem. Przebudziłem sie rano brat (Krystian) jeszcze spal a ja nie mogłem wlaczyc telewizora bo to by go obudzilo i miałbym przejebane wiec gralem w cos na telefonie. Pilot od telewizora lezal na komodzie wiec wziąłem go do siebie żeby włączyć tv jak tylko Braciak wstanie. Po jakiejś ...

... godzinie grania Krystian obudził sie i zaczął sie przeciągać. Ja wlaczylem tv i zacząłem cos oglądać. On nic nie powiedzial lezal z zamkniętymi oczami. Po kolejnej godzinie oglądania tv poszedłem do łazienki w przerwie na reklamę żeby wrócić na jakiś program na który wtedy czekałem. Wróciłem do pokoju a brat trzymal pilota i przełączał po kanałach. Ja sie wkurzyłem zacząłem gadać ze ja zawsze oglądam program o tej godzinie ze ja mialem pilota ito. On nawet nie zwrócił na mnie uwagi i przelaczal dalej. Podszedlem wiec wyrwalem mu pilota i przelaczylem na to co chciałem oglądać. On wstal wyrwal mi pilota i znów orzelaczal po kanałach. Od tego sie zaczelo.

Zaczęliśmy sie klocic, krzyczeć i wyrywać sobie pilota. Ja bylem mlodszy i slabszy wiec on nie miał problemu z odebraniem mi pilota ale ja co chwila mu próbowałem go wyrwać. On sie zaczął denerwowac jeszcze bardziej i ja tez aż w końcu zaczęliśmy sie bic o pilota a właściwie to on zaczął bic mnie. Kotlowalismy sie na tym łóżku ja próbowałem sie wyrwać ale on mnie przycisnal do lozka. Jednym kolnem docisnal moja rękę do lozka, drugim próbował zrobi to samo siedząc mi na klatce piersiowej okrakiem. Ja sie wyrywalem ale nie mialem szans i pewnie stlukby mnie wtedy po twarzy na kwaśne jabłko gdyby nie to, ze próbując mnie unieruchomić a będąc w luźnych bokserkach jego kutas wysunal sie z nogawki i wylądował na mojej twarzy. Jesli chodzi o mnie to mój kutasek momentalnie stwardnial i o ile do tej pory naprawde nienawidzilem mojego ...