Biedul... Biedul... I biedul!
Data: 13.07.2019,
Autor: Littlegirll, Źródło: Lol24
Wyjrzałam niepewnie poza okno autobusu. Już po raz kolejny wywalili mnie z rodziny zastępczej ze względu na to że ich syn zakochał się we mnie. To oczywiste że, kiedy odmówiłam na jego pytanie o niezobowiązujący seks naskarżył starszym że niby coś ukradłam. Zjebany ten świat. Możesz być cnotką, którą za każdym razem wywalają za ''złe'' zachowanie albo zwyczajną dziwką. Na dodatek jeszcze ten opiekun jedzie... Niby w porządku na pierwszy rzut oka. Zdziwił się że taka miła dziewczynka trafia do domu dziecka, ale dla mnie to nic dziwnego. Tak naprawdę zauważyłam że od jakiegoś czasu ciągle gapi się na moje cycki. Trudno niezauważyć... Zaczęło się to od 9 lat, kiedy jej matka trafiła do więzienia. Należało jej się. Zwykła ćpunka o nic nie dbająca. Później kolejne 3 lata minęły, aż wreszcie się mną zainteresowano. Ojciec był cholernie surowy nie pozwalający na NIC. W domu była napięta atmosfera. Najgorszy był 16 listopada... Ugh! Obudziłam się bardzo wcześnie i zobaczyłam krew na prześcieradle. Wydarłam się na cały głos i wtedy przyszedł ojczulek. Pierwszy raz mnie uderzył i kazał być cicho. Od tej pory często mnie bił i traktował jak worek treningowy. Nauczycielki w szkole zauważyły moje problemy i znowu trafiłam do domu dziecka. Potem moje piersi urosły i pojawiły się włoski ''u dołu''. Natychmiast pobiegłam pod przysznic zaniepokojona tymi zmianami i zaczęłam się bardzo dokładnie myć, jakby to miało pomóc. Kiedy niechcący woda trysnęła na łechtaczkę niezwykle się podnieciłam i ...
... spróbowałam znowu. To było bardzo miłe, ale nie miałam wiele czasu na takie rzeczy, bo kolejka do łazienki rosła i rosła. Po kilku dniach zaczęłam golić te włoski. Niezwykle mnie denerwowały... Z rozmyślań brutalnie wyrwał mnie pisk opon. Oho! Znak że jesteśmy na miejscu. Ech... Kolejna stara buda. Niezbyt mi pasowała. Wyglądała jak z 18 wieku tylko że o wiele okropniejsza. Powoli wysiadłam z autobusu. Moje bagaże zabrał opiekun, który niedbałym ruchem ręki pokazał że mam iść za nim. Drzwi nieprzyjemnie skrzypnęły, kiedy nacisnęłam na klamkę. Powitał mnie wrzask rozhisteryzowanych nastolatków, kłócących się o jakąś rzecz. Skrzywiłam się delikatnie, kiedy wszyscy spojrzeli na mnie. Nie dziwię im się. Nowa dziewczyna, bla, bla, bla. Wszędzie byli chłopcy. Przeważnie dresiarze. Tylko 6 dziewczyn. Oczywiście mieli na sobie okropne, niedoprane ciuchy. Zdałam sobie sprawę że w czarnej bluzce, białych legginsach i trampkach muszę wyglądać jak jakaś gwiazda. Opiekun pokazał mi mój pokój. Nawet przytulny. Zaczęłam rozpakowywać mój niewielki dobytek, kiedy ktoś wszedł do pokoju. To była jedna z tych dziewczyn z pokoju wspólnego. Na ustach miała promienny uśmiech.
- Oprowadzili cię już? - zapytała, chowając ręce do kieszeni.
- Nie, to zbyteczne. Sama się wszystkiego dowiem - wzruszyłam ramionami.
- Powinnaś się pośpieszyć. Za niedługo trzeba iść pod prysznic. Ciepła woda jest tylko przez 15 minut - poinformowała mnie beznamiętnym głosem. Ciekawe jak ma na imię... Podziękowałam ...