Tatusiu, już będę grzeczna
Data: 29.05.2018,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Autor: Karolina, Źródło: Pornzone
Mój Pan zawsze był dla mnie mentorem, zastępował pustkę w moim życiu po ojcu, którego nigdy nie miałam, a którego zawsze potrzebowałam. W wieku 28 lat odnalazłam brakujący element - mojego Pana, Tatusia i najlepszego Przyjaciela.
W sobotni poranek obudziło mnie ostre światło i przenikliwe zimno. Mój Tatuś zerwał ze mnie kołdrę i szarpnięciem wyrwał z głębokiego snu. Nie bardzo wiedziałam o co mu chodzi lecz z upływem czasu przypomniałam sobie a raczej ostry ból głowy i obrzydliwy posmak w ustach przypomniał mi o wczorajszym wieczorze. Jednym słowem zabalowałam… Mój Tatuś zawsze mnie uczył i starał wychować na grzeczną dziewczynkę, w tym celu opracował cały system zasad, obowiązków, moich praw, kar i nagród. Każde przewinienie karał surowo i bezlitośnie ale za to nagrody były najwspanialsze…
Dzisiaj wiedziałam, że zostanę ukarana. Kazał mi wstać z łózka i doprowadzić się do porządku – w swoim domu nie tolerował bałaganu i mojego niechlujnego wyglądu. Poszłam pod prysznic. Gdy już byłam czyściutka, pachnąca i ładnie uczesana, założyłam ulubioną sukienkę Tatusia i zeszłam na dół. Śniadanie pięknie pachniało lecz ja nie byłam głodna – z jednej strony alkohol nie do końca ze mnie uleciał a z drugiej strony strach przed karą ściskał mi żołądek. Skubnęłam kawałek tosta i wypiłam czarną herbatę, robiłam to tak długo jak się dało. Za nic w świecie nie chciałam tej kary.
Po śniadaniu poszłam nieśmiało do Jego gabinetu. Odłożył poranną gazetę, spojrzał na mnie spod swoich ...
... okularów i sucho zapytał czy wiem za co zostanę ukarana. Powiedziałam, że tak i że zniosę każdą karę jaką dla mnie zaplanował, bo wiem że zasłużyłam. Sama jednak w to nie wierzyłam.
Tatuś wstał zza biurka i podszedł do mnie, złapał za ucho i poprowadził do kozetki. Kazał mi przełożyć się przez kolana. Powoli podciągnął mi sukienkę do góry i zdjął majteczki. Na moja pupę spadły pierwsze uderzenia. Zrobiło mi się gorąco, Tatuś zazwyczaj zaczyna karę od klapsów przez ubranie. Z każdym uderzeniem ich siła i wywoływany ból wzrastały. Wierzgałam się na Jego kolanach, starałam wyrwać, próbowałam zasłonić pupę rękoma , ale to wszystko na darmo. Trzymał mnie mocno i pewnie. Po około 30 uderzeniach, kazał mi położyć się na plecach i podnieść nogi do góry. Z jednej z szuflad biurka wyjął skórzany pasek. Jedną ręką trzymał moje nogi a drugą wymierzał karę. Uderzenia były mocne, z oczu popłynęły mi łzy. Skóra pulsowała z bólu, piekła i była wrażliwa na najmniejszy dotyk. Wyrywałam się, błagałam żeby przestał, zapewniałam że będę już grzeczną dziewczynką, prosiłam żeby zmienił lanie na inna karę. Czułam, że więcej nie zniosę.
Niespodziewanie skończył, myślałam że przekonałam go swoim wyciem ale miał dla mnie inny plan. Kazał isć za nim do łazienki. Tam czekała mnie niemiła niespodzianka. Z wieszaka na ubrania wisiała duża plastikowa kanka z mlecznym płynem w środku. Kolejnym etapem kary była lewatywa.
Stanowczym głosem kazał mi się rozebrać do naga, zrobiłam to bez mrugnięcia okiem. ...