Porwana bielizna
Data: 17.07.2019,
Kategorie:
Creampie,
Hardcore,
Laski
Oral
Autor: winex, Źródło: Pornzone
... z kamer. Moim oczom ukazała się Marika siedząca na blacie w kuchni z przytkniętym telefonem do ucha. Pozornie nic się nie dzieję, ale ta rozmowa tak mnie zaintrygowała, że nalałem sobie whisky i cierpliwie czekałem co będzie dalej, nie spuszczając wzroku z ekranu laptopa.
Minęły 3 godziny i nic...
Lecz po niedługim czasie kiedy już przysypiałem będąc znużony wpatrywaniem się w ekran, usłyszałem dźwięk jej telefonu.
Marika leżąc na brzuchu w naszej sypialni, ogarnięta dookoła swoimi notatkami, z których wyraźnie próbowała coś przepisać na czysto, odebrała niemal natychmiast.
- No gdzie ty jesteś? Co ty sobie myślisz, że będę tak warować w domu i czekać, aż wielmożny pan przyjedzie??? - wystrzeliła lekko pod denerwowanym głosem.
Po drugiej stronie słyszałem jedynie bełkot jakiegoś męskiego głosu.
- Dobra, to ja się tylko ogarnę, a ty wchodź od razu do domu, nie będę zamykała drzwi - odpowiedziała, po czym szybko poszła do łazienki i zaczęła brać prysznic.
Jak na złość zachciało mi się do łazienki, więc korzystając z chwili, zapowiedzianych przez Marikę "przygotowań" sam zrobiłem co miałem zrobić. Otwierając wczoraj zakupione piwo rozsiadłem się wygodnie na przeciw laptopa oczekując dalszych zdarzeń z oddalonego ode mnie domu. Na ekranie widziałem Marikę stojąca przy kuchennym blacie popijając, kubek herbaty. Zdziwił mnie fakt, że ubrana była zaledwie w szlafrok... Przecież będzie mieć gościa, dlaczego się nie ubiera - pomyślałem.
Na odpowiedź, nie ...
... musiałem zbyt długo czekać.
Kilka minut później do moich uszu dotarł dźwięk zamykanych drzwi wejściowych, a ponieważ, miałem na pełnym ekranie widok z kamery zainstalowanej w kuchni, nie mogłem zobaczyć kto to był.
Przeszył mnie dreszcz, który zmienił się w lekkie osłupienie, widząc jak młody chłopak niezbyt dobrze zbudowany, powiedziałbym, że nawet chudy, w jasno niebieskich dżinsach i białym sweterku, szybko podszedł do mojej Mariki łapiąc ją za biodra i całując ją w szyję.
- Bardzo tęskniłaś moja sunio? - zapytał bezczelnie.
Marika zalotnie odwróciła się w kierunku nieznanego mi chłopaka, który bez zastanowienia zaczął całować się z nią głęboko wpychając język w jej usta. Jego ręce obłapywały jej zgrabny tyłeczek, dociskając jej miednicę do jego bioder.
- Myślałam, że już nie przyjedziesz wariacie - Rzuciła odrywając na chwilę usta od swojego gościa.
- Czy ty wiesz ile kosztowało mnie to oczekiwanie, w czasie którego ani razu nie dałam swojemu - ciągnęła dalej.
- Nie martw się skarbie, już jestem, więc będziesz mogła cieszyć się mną ile zechcesz - odpowiedział chłopak.
Zaraz po tym znów ich usta przywarły do siebie. Ręce chłopaka rozplotły nerwowo węzeł okalający szlafrok mojej "kruszynki", po czym zsunął go z jej ramion. Zamarłem...
Na moich oczach pojawiły się łzy złości i zażenowania. Na ekranie widziałem moją kobietę, ubraną w moją ulubioną czarną koronkową bieliznę, którą podarowałem jej na naszą trzecią rocznicę. Stała tak przed jakimś młodym ...