Nimfa cz. 2
Data: 21.07.2019,
Autor: EruQ, Źródło: Lol24
Nie wiedząc co ma myśleć zerwał kartkę z lustra. Przyglądając się jej chwilę wszedł pod prysznic. Pod wpływem ciepłego strumienia wody tusz zaczął spływać z papieru wraz z krwią z podrapanych pleców. Zaciskając pięści oparł się o bok kabiny pogrążając we własnych przemyśleniach. Zbierając myśli odświeżył swe ciało do końca i udał się do pokoju, a następnie na wycieczkę. Jednak tym razem nie oddalał się od swojego przewodnika i grupy.
Po powrocie do domu jeszcze przez parę tygodni jego myśli zaprzątała piękna Kasia, lecz z czasem pochłonięty pracą zapomniał o niej i zaistniałej sytuacji. Aż znalazł się czas wolny, by posprzątać torbę wypchaną po brzegi rzeczami z wycieczki. Przebierając bagaż natknął się na karteczkę z rozmytą treścią. Znów odechciało mu się wszystkiego, a wspomnienia wróciły tak jakby zdarzenia miały miejsce wczoraj. Zabierając ją ze sobą położył się na łóżku, z czasem popadając w sen.
Towarzyszył mu sen, a w nim nikt inny jak cudowna Nimfa. Znów to leżał na jej łóżku, a ona siedziała na jego kroczu. Była ubrana tylko w białą luźną na ramiączkach koszulkę. Siedząc na nim, prosiła go by zobaczył jej tatuaż znajdujący się na jej plecach. W momencie, gdy odsunął kawałek koszulki i ujrzał skrawek tatuażu, Kasia energicznie wtulając się w niego musnęła ustami po szyi szeptając do jego ucha.
- Jak Cię chwyciłam to już nigdy nie puszczę...
Zrywając się z głębokiego snu siadł szybko na brzeg materacu. Myśli jego błądziły, a serce biło jak szalone. ...
... Podczas gdy przeszywał go dreszcz wyrzucił kawałek papieru do kosza znajdującego się w rogu pokoju. Sięgając w stronę stolika po portfel i komórkę postanowił iść do baru zachlać, by pozbyć się tęsknoty i zapomnieć o zaistniałej sytuacji.
Wtedy zaczęło się na dobre. Ów sen towarzyszył mu co noc, a spożywany alkohol nie pomagał w pozbyciu się obsesji zmieszanej z cierpieniem. Odczucia było coraz to bardziej intensywne do tego stopnia, że budząc się czuł dotyk jej dłoni na swych plecach. To uczucie nie pozwalało mu funkcjonować normalnie. Narastająca tęsknota za Kasią i codzienny sen prowadził tylko do jednego rozwiązania, odnaleźć ją. Uświadamiając sobie tę myśl, tego samego dnia spakował się, by być całkowicie gotowym do podróży. Już o poranku Paweł siedział za kierownicą podążając do hotelu, w którym spędzał wycieczkowe noce. Gdy dotarł na miejsce był już wieczór, mimo to przygotowany i wyposażony w latarkę czołową ruszył do lasu. Z łatwością odnalazł miejsce, w którym odłączył się od grupy. Jednak dalej nie było tak prosto, gdyż napotkał duży problem. Na mapie pobliskiej okolicy nie było żadnej polany. Postanowił więc iść przed siebie na ślepo jak to robił ostatnio. Z upływającym czasem jego siły opadały, ale w głowie nasilał się cichutki szept "Jak Cię chwyciłam to już nigdy nie puszczę..." Działał on na niego niczym adrenalina podbudowując jego silną wolę.
W oddali zauważył płynącą pochodnie co bardzo go ucieszyło, gdyż rozładowała się mu bateria w latarce, a jedynym ...