1. Szantaż - cz 2


    Data: 22.07.2019, Kategorie: Geje Autor: AD, Źródło: Pornzone

    ... widziałem - podszedł do mnie i objął mnie w pasie. Nagle jego usta znalazły się niebezpiecznie blisko moich. Nie wiem jak to się stało. Nie wypyliśmy nawet kropli wina, a jednak nie protestowałem. Co więcej moje ciało chciało jego bliskości.
    
    Michał w końcu mnie pocałował. Już myślałem, że zaraz dojdzie do czegoś więcej, kiedy on odsunął się ode mnie i speszony jak ja wcześniej przeprosił. "Za co?" pomyślałem wkurzony... Usiadł przy moim biurku i korkociągiem otworzył wino, po czym nalał nam po lampce. Nie miałem odwagi by wskoczyć mu na kolana i zacząć go całować. Z resztą w tamtej chwili już sam nie wiedziałem co robić.
    
    - Uwielbiam szperać ludziom po biurkach. Tu zawsze są najlepsze ciekawostki - mruknął i zaczął zaglądać do szuflad.
    
    - Czekaj! - krzyknął kiedy pojawił się kolejny SMS.
    
    "Mam nadzieje, że przydadzą się obydwa;)
    
    G.B."
    
    Spojrzałem szybko na Michała, który właśnie wyjął z biurka dwa wibratory. Spojrzał na mnie z podejrzliwym uśmieszkiem i pomahał nimi do mnie.
    
    - A ja myślałem, że ty raczej należysz do tych słodkich i grzecznych, a jednak ta praca u nas... masz w sobie coś ze zboczucha - podszedł do mnie z zabawkami nim zdążyłem powiedzieć cokolwiek. Fakty były takie, że jedna z tych zabawek należała do mnie, ale nie miałem pojęcia skąd to całe G.B. wiedziało, że je posiadam i zdołało podrzucić drugie. Przestraszyłem się jak nigdy. Nagle Michał przystawił jednego sztucznego kutasa do swojego rozporka główką skierowanego w moją stronę tak, że ...
    ... siedząc na łóżko miałem go tuż pod nosem. Kiedy otwarłem usta by coś powiedzieć przysunął go bliżej niemal wsuwając mi go w usta. - No pokaż co potrafisz - drugą ręka zaczął mnie głaskać zachęcająco.
    
    Przez chwilę zdurniałem. Zupełnie jakby ktoś uderzył mnie w łeb. Zabrałem się za lizanie wibratora jakby był to prawdziwy członek. Spojrzałem na niego nie wyjmując zabawki z ust. Uśmiechał się chytrze czarpiąc satysfakcję z tego co widział. Zerknąłem na jego kroczę i zauważyłem spore uwypuklenie w jego jednej z nogawek. Stanął mu. To było pewne. Poklepał mnie po policzku i zahihotał.
    
    - A może chciałbyś possać co innego? - spytał masując swój wzwód. - Głupi pytam, wiem, że byś chciał. Widzę to w twoich oczach - mruknął odkładając dildo. Rozpiął spodnie i zsunął je do kolan. Miał na sobie czarne bardzo obcisłe bokserki z siatką na kroczu. Jednak jego członek już dawno wystawał nogawką i nie mogąc sobie znaleść w nich miejsca. Oblizałem ję widząc jego sporego żołędzia. - No dawaj kocie!
    
    Nie zwlekając dłużej oblizałem wystającą główkę czując jej słonawy posmak. Zsunąłem z niego majtki i chwyciłem go do ręki. Był grubszy niż myślałem, a co ciekawsze nadal 'puchł'. Wziąłem go w usta czując jak pulsuje. Zacząłem go ssać i pieścić chcąc sprawić Michałowi jak najwięcej przyjemności. Od pierwszego dnia w klubie mi się spodobał, tysiące razy widzieliśmy się nago i nic. Jego kutas wypełniał moje usta ledwo pozostawiając miejsca na język, którym próbowałem sobie pomóc. Jego jąderka ...