1. Dwie wygłodniałe lwice


    Data: 23.07.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Monikę poznałam wiosną zaraz po rozstaniu z Maćkiem. Siedziałam sama w knajpie i leczyłam smutki kolejnymi drinkami. W pewnym momencie przysiadła się do mnie młoda dziewczyna i zaczęłyśmy rozmawiać. Po kilku drinkach język mi się rozwiązał i zaczęłam zwierzenia samotnej, porzuconej kobiety. Płakałam, klęłam na czym świat stoi i bez przerwy mówiłam o nim. Wyciągnęła mnie pijaną z knajpy i poszłyśmy pustymi ulicami. Zupełnie nie wiem, jak to się stało, ale wylądowałyśmy razem w jednym łóżku. Jej pieszczoty, bliskość psychiczna i fizyczna były lekiem na całe zło, jakie wyrządził mi Maciek. Od tej chwili spędziłyśmy razem bardzo dużo czasu, a po miesiącu Monika przeprowadziła się do mnie. Byłyśmy zupełnie różne zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ona - smukła blondynka, o zmysłowych ustach, pewna siebie i dominująca, ja- szatynka, zagubiona i pełna kompleksów. Mimo to było nam razem wspaniale. Nie myślałam, że będą mogła być kiedykolwiek z kobietą, że jej dotyk i pocałunki będą sprawiać mi taką przyjemność, że w końcu będę szczęśliwa. Monikę poznałam wiosną zaraz po rozstaniu z Maćkiem. Siedziałam sama w knajpie i leczyłam smutki kolejnymi drinkami. W pewnym momencie przysiadła się do mnie młoda dziewczyna i zaczęłyśmy rozmawiać. Po kilku drinkach język mi się rozwiązał i zaczęłam zwierzenia samotnej, porzuconej kobiety. Płakałam, klęłam na czym świat stoi i bez przerwy mówiłam o nim. Wyciągnęła mnie pijaną z knajpy i poszłyśmy pustymi ulicami. Zupełnie nie wiem, jak to się ...
    ... stało, ale wylądowałyśmy razem w jednym łóżku. Jej pieszczoty, bliskość psychiczna i fizyczna były lekiem na całe zło, jakie wyrządził mi Maciek. Od tej chwili spędziłyśmy razem bardzo dużo czasu, a po miesiącu Monika przeprowadziła się do mnie. Byłyśmy zupełnie różne zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ona - smukła blondynka, o zmysłowych ustach, pewna siebie i dominująca, ja- szatynka, zagubiona i pełna kompleksów. Mimo to było nam razem wspaniale. Nie myślałam, że będą mogła być kiedykolwiek z kobietą, że jej dotyk i pocałunki będą sprawiać mi taką przyjemność, że w końcu będę szczęśliwa. Żyłyśmy z Moniką, jak małżeństwo, tylko, że w tym związku brakowało mężczyzny. Nie chciałam głośno o tym mówić, ale w skrytości ducha marzyłam o silnych, męskich ramionach. Między mną a Moniką dochodziło do ostrych spięć, które, jak to w związku bywa kończyły się namiętnym seksem. Była moją przyjaciółka, kochanką i najbliższą mi osobą. Przyszły wakacje. Wyjechałyśmy razem nad morze. Wtedy uświadomiłam sobie to, co od dawna mnie drążyło. Widok prawie nagich męskich ciał na plaży działał na mnie tak, zę nie mogłam mieć wątpliwości. Nie mogłam już dłużej oszukiwać ani jej, ani siebie. Powiedziałam prosto z mostu - Monika ja potrzebuję faceta!, wybacz, ale nie umiem żyć tylko z kobietą- powiedziałam jednym tchem i nerwowo paliłam papierosa. Zaczęła się głośno śmiać, po czym objęła mnie czule i powiedziała - Ewuniu, od wielu tygodni dręczy mnie to samo, nie chciałam nic mówić, żeby Cię nie ...
«1234»