Wuefista cz.1
Data: 30.05.2018,
Kategorie:
Geje
Autor: socks, Źródło: Pornzone
Nasz wuefista zawsze był uwielbiany przez uczniów. Miał około 50 lat, był siwawy i zaczynał łysieć, a sportowa sylwetka gubiła się powoli pod brzuszkiem. Pan Bogdan, bo tak do niego mówiliśmy, był jednak wyluzowany i miał świetne podejście. Traktował nas jak kumpli, dało się z nim pogadać o wszystkim, opowiadał świńskie dowcipy, był jak jeden z nas, a nie jeden ze sztywnych nauczycieli.
Raz po lekcji na zbiórce ogłosił, że szuka kogoś do prowadzenia "sportowej gazetki", czyli uzupełniania takiej gablotki, która wisiała przy wejściu na salę gimnastyczną. Było to w czasach bez internetu i pan Bogdan umieszczał tam ciekawe artykuły czy wywiady wycięte z jego gazet. Zgłosiłem się od razu na chętnego. Po pierwsze ciekawiło mnie to, a po drugie mogłem spędzić z nim więcej czasu, a uwielbiałem go i często masturbowałem się myśląc o nim. Zostałem po lekcji i dogadaliśmy się, że będę przychodził w środę przed 8, bo on ma wtedy lekcje i udostępni mi kantorek, a ja zaczynam dopiero o 8:50.
W pierwszą środę pojawiłem się o 7:40 pod kantorkiem, ale jego jeszcze nie było. Po chwili przyszła sekretarka i poprosiła, żebym przekazał wiadomość panu Bogdanowi - nie będzie miał pierwszej lekcji, bo klasa która miała mieć zajęcia, poszła na jakieś sprzątanie świata czy coś w tym stylu. Pan Bogdan pojawił się o 7:50, a ja poczułem ekscytację, że pobędę z nim sam na sam i to więcej czasu niż się spodziewałem, zamiast kilku minut mamy godzinę. Oczywiście na nic nie liczyłem, ale po ...
... prostu go skrycie ubóstwiałem i liczyła się każda minuta, każde jego miłe słowo.
Przekazałem mu wiadomość, coś tam zażartował i pokazał mi co mam robić: sterta gazet, nożyczki, kluczyk do gablotki. On sam miał zamiar się przebrać, przeczytać wiadomości w dzienniku i najwyżej mi pomóc. Otworzył szafę stojącą w kącie i zobaczyłem w niej buty sportowe i dres - na sobie miał półbuty, czarne sztruksy i koszulę. Zacząłem przeglądać gazety i udawać, że pracuję, ale ciągle kątem oka go obserwowałem. Najpierw ściągnął buty, zahaczając jedną stopą o drugą. Zobaczyłem granatowe skarpety i miałem ochotę je wylizać. Z trudem skupiałem się na niegapieniu się i udawaniu, że coś czytam. Następnie Bogdan zaczął kolejno odpinać guziki od koszuli i zdjął ją, a ja zobaczyłem męską owłosioną klatę i brzuszek z paskiem owłosienia wchodzącym w spodnie. Czułem, że robi mi się ciepło. Bogdan zaczął odpinać pasek od spodni, opadły mu one do kostek i następnie zdjął je, zostając jedynie w skarpetach i niebieskich slipach. Wyglądał niesamowicie, dziewczyny zawsze mówiły, że facet jest odpychający, ale dla mnie był ideałem, w mój gust trafiał idealnie. Wysoki, dobrze zbudowany, trochę mięśni, trochę brzucha, sporo zarostu.
- Widzę jak patrzysz.
Te słowa mnie przeraziły. Zacząłem nerwowo przewracać strony w gazecie, ale czułem jak cały się czerwienię.
- Nie, nie wiem o co chodzi.
Nawet nie wiedziałem jak się bronić i rzeczywiście zacząłem się w niego wpatrywać, w lekkie wybrzuszenie w jego ...