Wladza i seks cz.1
Data: 30.07.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Raúl, Źródło: SexOpowiadania
Cześć, jestem Michał i jestem teraz na studiach, ostatnio jednak przypomniały mi się moje niesamowite doświadczenia z liceum o których chciałbym opowiedzieć. W tamtym czasie byłem w drugiej klasie w dobrym warszawskim liceum, uczyłem się nieźle, miałem kilku kolegów, bardzo dużo pływałem, nie miałem dziewczyny, ogólnie byłem całkiem przeciętnym uczniem. Interesowałem się też polityką i władzą, więc w wakacje zdecydowałem, że chce się dostać do Młodzieżowej Rady Warszawy.
Historia ta zaczyna się więc 23 września, tydzień po starcie mojej kampanii. Musicie wiedzieć, że proces dostania się do wcześniej wspomnianej rady jest wieloetapowy. Najpierw należy być nominowanym przez swoją klasę, następnie przez swój rocznik, aby móc wystartować w ogólnoszkolnym głosowaniu po którym należy być wybranym przez dzielnicową radę do miejskiej rady. Wiedziałem jak długi jest ten proces, ale byłem pewny siebie.
Z takimi emocjami wszedłem na GW na którym miała się odbyć oficjalna prezentacja kandydatów w klasie. Nie wiedziałem, kto przeciwko mnie wystartuje. Wiedziałem, że mam poparcie chłopaków, jednak to tylko 11 głosów na 30 osób w klasie. Jeśli dziewczyny zdecydowałyby się wystawić jedną kandydatkę to miałbym spory problem. Niestety tak właśnie się stało, ich kandydatką została Ola, dość niska długowłosa brunetka, z małą twarzą i brązowymi oczami. Miała świetną figurę, była szczupła, miała spory biust i świetną pupę, za którą zawsze się oglądałem, gdy tylko obok mnie przechodziła. ...
... Nie mówiąc o jej nogach, które wielokrotnie były obiektem moich snów erotycznych. Jednak byłem zdziwiony, Ola zawsze miała gdzieś wszystkie samorządy, widocznie chciała coś ode mnie wymusić, i to się jej udało. Musiałem się gdzieś z nią spotkać, zobaczyć czy jest szansa coś ugrać.
Umówiłem się z nią na 17 na szkolnej scenie, gdy już wszyscy wyjdą ze szkoły. Byłem na czas, myślałem o tym co może przekonać ją do zmiany zdania. I wtedy się zjawiła, wyglądała jak ósmy cud świata, ale musiałem zachować zimną krew. Chodziło tu przecież o ważne sprawy, więc zapytałem,
-Ola doskonale wiem, że nie chcesz być w radzie, czego w takim razie chcesz? - zapytałem próbując odwrócić uwagę od jej dekoltu
-Nie jesteś głupi, powinieneś wiedzieć - odpowiedziała z uśmiechem
-Naprawdę nie mam pojęcia, kasy masz jak lodu, oceny też masz dobre, czego ty możesz chcieć?
-Tego samego co ty - powiedziała Ola i zbliżyła się do mnie, nagle kładąc mi ręke na kroczu, w miejscu w którym wyczuła mojego twardego kutasa
-Ty..tak na serio? - zapytałem, nie wierząc w to co się właśnie dzieje
-Pamiętasz początek roku? Pragnęłam cię a ty mnie ignorowałeś, a ja zawsze dostaje to czego chce, teraz się zamknij.
W tamtym momencie sięgnęła po mój pasek, zdjęła go jednym ruchem po czym rozpięła mi rozporek i sięgnęła ręką po mojego penisa, gdy tylko wyskoczył ze spodni gotowy do działania to ona odwróciła się i zdjęła sukienkę, zostając w samych szpilkach. Była tak piękna jak ją sobie wyobrażałem, ...