Sex z dziadkiem
Data: 02.08.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Monika, Źródło: Fikumiku
... tylko ty jesteś najważniejsza. - wyznał Marcin. - Ja już byłam gotowa , tylko czekałam na te słowa. Ja też Cię bardzo Kocham i jesteś najcudowniejszy na świecie. - odpowiedziałam i mocno go przytuliłam. - Bardzo Cię pragnę .. czyli zgadzasz się skarbie ? - Tak.. niczego nigdy bardziej nie pragnęłam, tylko , że ja nigdy tego nie robiłam. - Nie bój się będę delikatny , nauczę cię , będzie ci dobrze. - Dziękuję. - przytuliłam go. Marcin rozłożył koc , pocałował mnie , a ja odwzajemniłam mu pocałunek moimi drżącymi powiekami. Objął mnie i szeptał mi do ucha. Całował mnie po szyi , ściągnął mi powoli bluzkę i zaczął mnie całować po ramieniu. Rozpiął mi stanik.. rozebrał mnie całą i wycałował mnie od stóp do głów. Ja też go rozebrałam i masowałam jego umięśnione ciało. Przy nim w ogóle się nie krępowałam. Był delikatny , a zarazem namiętny , czuły , po prostu czułam się niesamowicie. Zaczął mi lizać piersi i delikatnie je pieścić , a ja wzięłam jego penisa i zaczęłam poruszać rękoma w górę i w dół , a potem połykać. Potem on zaczął pieścić mi brzoskwinkę , jęczałam z rozkoszy. Chyba znalazł mój punkt G. Było mi tak dobrze , że mógłby tak robić do nieskończoności. - Jesteś gotowa , kotek? - zapytał. - Tak , kochanie. - wyszeptałam. Wszedł we ...
... mnie. Tak , poczułam go. Czułam jakbyśmy byli jednym ciałem. Jęczeliśmy z rozkoszy. Zapytał czy mnie boli , a ja odpowiedziałam , że tylko trochę , ale wiem , że jest delikatny i czuły. ( W porównaniu do tego co robił dziadek z Eweliną , to my byliśmy jak ślimaki ) Kochaliśmy się całą noc na plaży , było to cudowne. Marcin mnie odwiózł rano pod dom.Weszłam do domu i zobaczyłam , że dziedek jest blady jak ściana pomyślałam , że dziadek jest chory , zapytałam : - Dziadku dobrze się czujesz? - nnie , tak , nnie , to znaczy.. takk. W łazience na płytkach siedziała Monika. Miała w ręku test ciążowy.. P-O-Z-Y-T-Y-W-N-Y! - Jesteś w ciąży?!?!?! zapytałam - Nie widzisz?! Krzyknęła zapłakana Monika. - Z dziadkiem? - Tak. To znaczy .. Skąd możesz podejrzewać , że to dziadek , że niby ja z dziadkiem? ha ha.- monika się plątała we swoich zeznaniach. - Niewiem tak mi się zażartowało , bo dziadek jest strasznie blady. - Jak możesz mieć takie myśli , że ja niby z takim starym zgredem.. - Tak , tak masz racje , przepraszam. To obrzydliwe. Nie mogłam się już opanować , by nie powiedzieć czegoś o ich romansie. JEŚLI CHCECIE 2 CZĘŚĆ PISZCIE KOMENTARZE :) MAM DUŻO NOWYCH POMYSŁÓW NA NASTĘPNĄ CZĘŚĆ. DZIĘKUJE ZA CZYTANIE I MAM NADZIEJĘ , ŻE SIĘ PODOBAŁO :)