Wspomnienia z dziecinstwa - Nowe otoczenie cz.3
Data: 04.08.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom, Źródło: SexOpowiadania
... jej rację, ale chciałem wiedzieć więcej.
- Lubisz ból?
- Tak, ale tylko miejsc intymnych.
- Podnieca cię?
- Bardzo. Mogłabym to robić raz po raz. Westchnęła, drżąc na wspomnienie przebytego przed chwilą orgazmu. Położyła dłoń na moim brzuchu zjeżdżając nią na członka.
- Nie dziś, zaraz mogą przyjść rodzice - powiedziałem wstając i skierowałem się do łazienki. Po ogarnięciu siebie i pokoju po naszym spotkaniu nie było śladu. Ania uśmiechała się patrząc na mnie. I już nie drwiąco. Była szczęśliwa.
- To co? Jutro o tej samej porze?
- Zapomnij, jutro będzie mama w domu.
- Ale pojutrze idziesz do Emilki?
- Tak.
- Kurde, a ja na weekend jadę z rodzicami na wieś.
- To w następnym tygodniu się umówimy.
- Nie ma mowy. To musi być jutro.
- Mówiłem ci..
- To wymyśl coś! - fuknęła na mnie ze złością. Miała dziwne nastroje. Z radości przechodziła w huragan gniewu.
- Nic nie wymyślę, po prostu pocałujesz klamkę.
- Jeśli mnie nie wpuścisz, powiem twojej mamie..że mnie zmusiłeś..i Emilce.
Patrzyłem na nią zszokowany. Miała nie po kolei w głowie, to pewne. Po co się zgodziłem z nią na seks? Byłem wkurzony na siebie, że dałem się tak podejść.
- To do jutra mój "nauczycielu" - zachichotała i wyszła.
Stałem jeszcze jakiś czas, myśląc o całej sprawie.
"Co ona sobie myśli? Że może mnie szantażować? Mama domyśliła się wcześniej, przecież sama dała mi gumki. Może nie jestem pełnoletni, ale nie jestem dzieckiem, żebym krył się z seksem ...
... przed rodzicami. Mama zrozumie. A co jak powie Emilce? Będzie jej przykro. Muszę sam jej powiedzieć" - postanowiłem.
Następnego dnia przyszła tak jak zapowiedziała. Wpuściłem ją do pokoju i zamknąłem drzwi. Od razu złapała za rozporek.
- Zostaw! - powiedziałem stanowczo odpychając jej ręce.
- Co? Strach cię obleciał, że mama usłyszy? - zapytała drwiąco.
- Wcale nie. Po prostu nie będziemy się dziś dotykać.
- He,he, aleś wymyślił. A może chcesz, żebym porozmawiała z twoją mamą? - zaczęła straszyć.
- Śmiało. Mama wie, że uprawiam seks. Myślisz, że skąd mam kondomy?
Patrzyła na mnie przez chwilę i domyśliła się, że to prawda. Zacisnęła ze złością usta.
- Tak? To ciekawe, czy Emilce będzie przyjemnie jak się dowie. Odwróciła się do drzwi.
- Zaczekaj!
"Cholera!" - pomyślałem - "poleci teraz do Emilki i naopowiada jej głupot i może jeszcze jej matce. Wyjdę na jakiegoś gwałciciela. To byłby koniec znajomości z Emilką, jak nic."
Anka stała patrząc na mnie, zadowolona z siebie. Nie wiem czemu, ale nadal mnie podniecała. Gniew mieszał się we mnie z ekscytacją. Wpadłem na pewien pomysł. W bloku było pomieszczenie, które przy odrobinie szczęścia mogło dać nam odosobnienie. To tak zwana suszarnia, gdzie przychodzili ludzie suszyć swoje pranie. Było zamykane na klucz, ale każdy z mojego pionu miał do niego dostęp. Bez słowa zaprowadziłem tam Ankę. Kiedy zamknąłem drzwi, kazałem jej klęknąć, a sam wyjąłem członka ze spodni.
- Ssij! - rozkazałem. Natychmiast ...