1. Od szantażu do miłości 3.


    Data: 06.08.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    Na drugi dzień tj. w sobotę wstałem już o 7 rano chociaż nie musiałem,bo do roboty nie szedłem,ale wiedziałem,że jak Anka przyjdzie to zrobi to przed 8,bo jej mąż jak był w domu to w sobotę rano zawsze jeździł na zakupy na rynek i to mu zajmowało nie całą godzinę. Niestety do godziny 9 nie przyszła,a więc postanowiłem wyjść na zakupy i wychodząc z klatki natknąłem się na Ankę z mężem,którzy szli z zakupami. Przywitałem się jak zwykle z p.Sławkiem,a Anka odpowiedziała dzień dobry i potem przepraszając,że boli ją głowa poszła od razu na górę. Ja jeszcze przez chwilę porozmawiałem z p.Sławkiem,który zapytał się czy mogę później zajrzeć pod maskę jego malucha. Odpowiedziałem mu,że jutro,ale powiedział,że jutro to na cały dzień jedzie na działkę z żoną i najwyżej jakbym miał czas to jak wrócą wieczorem.Zgodziłem się i on poszedł na górę do mieszkania a ja poszedłem na zakupy,które trochę potrwały bo na mieście spotkałem koleżków.Gdy wróciłem do domu po jakiś 3 godzinach to otwierając drzwi coś wydało mi się podejrzane,bo wychodząc przekręciłem drzwi tylko na górny zamek,a się okazało,że i na dolny zamek drzwi były też zamknięte. Myślałem,że ojciec będąc przejazdem wpadł do mnie i nie miał czasu czekać na mnie,albo wyszedł na chwilę.Ale wchodząc do pokoju poczułem damskie perfumy i widząc niedomkniętą jedną z szuflad od biurka pomyślałem,że to mogła być Anka i szukała reszty zdjęć i kliszy ( tu małe wyjaśnienie otóż kiedy 3 lata wstecz zalało sąsiadom mieszkanie pod ich ...
    ... nieobecność to po tym zdarzeniu jeden komplet kluczy od mieszkania zostawili mi,tak samo jak dałem im klucze od swojego mieszkania). Zmęczony po paru piwach położyłem się trochę przespać,a potem poszedłem na dyskotekę,ale długo nie zabawiłem bo cały czas myślałem jak rozmówić się z Anką,żeby została moją kochanką. Rano jak się przebudziłem to postanowiłem,że pojadę do nich na działkę niby to przypadkiem przejeżdżając i jak postanowiłem tak zrobiłem. Na działce byłem u nich krótko po 11 i z daleka zobaczyłem jak Anka stojąc na drabinie zrywa wiśnie a jej mąż przez płot rozmawia z ich sąsiadem z działki.Witając się z nimi powiedziałem,że przejeżdżałem niedaleko i postanowiłem wstąpić żeby zobaczyć co z jego maluszkiem się dzieje bo mogę wieczorem nie dać rady jak wrócę późno. Pan Sławek się ucieszył a Anka nie za bardzo,ale zeszła z drabiny i przywitała się zemną próbując się nawet uśmiechnąć podając mi rękę ale to wyszło jak jakiś grymas. Zobaczyłem wtedy też,że Anka nie ma na sobie stanika. Potem powiedziała,że idzie szykować obiad,a p.Sławek zaproponował żeby z nimi zjeść i nie czekając na moją odpowiedź krzyknął do żony żeby zrobiła trochę więcej bo ja na obiedzie zostanę i poszliśmy zobaczyć jego malucha. Nie było tam dużej usterki i raz dwa się uwinąłem mówiąc mu że powinien przyjechać do warsztatu to wtedy zrobię dokładny przegląd i umówiliśmy się, że jak będzie trochę mniej roboty w warsztacie to dam mu znać. Gdy wróciliśmy to Anka była w altance i szykowała obiad,a ja w tym ...
«123»