1. Od szantażu do miłości 3.


    Data: 06.08.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... czasie wszedłem na drzewo jedno,a potem drugie i oberwałem wszystkie wiśnie które były na samym czubku. Kiedy schodziłem z 2 drzewa to Anka zawołała nas na obiad który zjedliśmy na powietrzu pod parasolem prawie milcząc tylko od czasu do czasu zamieniając parę słów.Gdy zjedliśmy i tak siedzieliśmy rozmawiając sobie to nagle zapytałem Ankę. -" Była pani może ostatnio w W-wie?" -" Nie,a czemu pytasz." nagle p.Sławek wtrącił się do rozmowy mówiąc do żony -" Jak to nie byłaś,jeździłaś do stolicy do lekarza chyba 2 tygodnie temu." -"A no tak zapomniałam,a dlaczego się pytasz?" zapytała mnie -" A tak mi się przypomniało jak byłem w W-wie z kuzynem to wydawało mi się że właśnie widziałem panią,ale nie byłem pewny." -"Trzeba było podejść to miałbyś pewność." i wstając od stołu powiedziała -" Sławek naszykuj wiśni Krzyśkowi to chłopak sobie poje albo kompotu nagotuje,a ja pozmywam." -" To ja chętnie pomogę żeby na te wiśnie zapracować." -" Nie trzeba,z resztą już zapracowałeś na nie zrywając je z czubków drzew bo my nie dali byśmy rady." a pan Sławek dodał -" Anka ma racje,a ponadto pomogłeś z samochodem." -" To nic wielkiego i chętnie pomogę bo strasznie się najadłem i za nim wsiądę do samochodu to chętnie się poruszam." i zabierając resztę naczyń ze stolika poszedłem za Anką do altanki a p.Sławek został przy stoliku. Kiedy wszedłem do altanki to Anka od razu mnie zaatakowała cicho szepcąc -" Co ty wyprawiasz,miałeś dać mi czas na zastanowienie." -"Ja ci niczego nie dawałem,to ty ...
    ... chciałaś ten czas chyba po to żeby przeszukać mi mieszkanie i zniszczyć dowody swojej zdrady." -"Nie wiem o czym mówisz." podszedłem blisko jej i stając za jej plecami silnie ją objąłem i do ucha szepnąłem -"Zapach twoich perfum wszędzie poznam.Trzeba było się tak nie perfumować jak przyszłaś przeszukać mi mieszkanie." ona próbując się wyrwać powiedziała -"Przestań bo Sławek może wejść." -"To bądź cicho i grzeczna to zaraz pójdę." i złapałem ją za cycki przez koszulkę i mocno ścisnąłem a ona ciągle się wyrywając powiedziała -"Błagam uspokój się." ja wtedy uniosłem jej bluzkę do góry i kiedy palcem bawiłem się jej gołym sutkiem to do ucha jej szepnąłem -"Spokojnie kochana,mężuś twój drzemie i jak będziesz cicho to się nie obudzi z resztą zaraz pójdę tylko powiem tobie co mam do powiedzenia. Jeżeli chcesz żeby tych zdjęć Sylwia ani p.Sławek nigdy nie zobaczyli to po pierwsze kochanie nie spotkasz się już z tym fagasem co byłaś w stolicy,a po drugie zostaniemy kochankami i zobaczysz nie pożałujesz tego." mówiąc to cały czas palcem pieściłem jej sutek a ręką głaskałem ją po brzuchu i po pewnym czasie poczułem jak jej sutki robią się twarde a ona zaciska pięści na zlewie -"Widzę kochanie,że dawno nie byłaś tak pieszczona i założę się,że twoja cipka puszcza już soczki." i chcąc to sprawdzić chciałem włożyć rękę w jej szorty i majtki ale mocno złapała moją rękę i nie pozwoliła na to i do tego złączyła nogi ściskając mocno uda -"Dobra dam ci dzisiaj spokój,ale jutro widzę ciebie u ...