1. Moja żona i Sławek. 12


    Data: 06.08.2019, Kategorie: BDSM Hardcore, Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster

    ... dzieci...
    
    - Nie słuchasz... zacząłem, już łapiesz, czy jedziemy dalej...?
    
    - Ok
    
    - No widzisz, można po dobroci... posłuchaj, kupuję od ciebie długi Sławka, na dzień dzisiejszy,,,ile...?
    
    - 150 kawałków...
    
    - Otto złam tamtemu rękę...
    
    I Otto złamał w nadgarstku...
    
    - Kurwa człowieku...ok, 100, dziś oddał 100, zostało sto...i odsetki...
    
    - Mówisz, że odsetki chcesz od mojej żony...ok, ale nie tym chujem...
    
    - Iwan, obetnij mu chuja...
    
    - Nie, nie , żadnych odsetek. przepraszam, nie wiedziałem, że to twoja żona....
    
    - Gnoju, każda kobieta, która wam płaci odsetki za męża, jest żoną...jesteś taki tępy, czy tylko udajesz. a może nie potrzebujesz głowy...?
    
    - Nie, nie... i się skulił jak pies...
    
    - To jest wasz szef, jesteście tego pewni ...?
    
    - Potrzebujemy lekarza...
    
    - Może jeszcze policji ?
    
    - Nie, policji nie...
    
    - Widzisz, a ja potrzebuję...
    
    Wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem po moich policjantów...
    
    - Policja, mówi szef lokalu " Bas.." zdarzył się wypadek, kilku klientów zostało pobitych i zgłaszam wypadek, proszę przyjechać...aha, i potrzebna będzie karetka...
    
    Puściłem oczko do Mahmeda, który siedział sobie z boku, palił cygaro i tylko się patrzył.
    
    - Jeszcze jedno, gdzie Wojtek ?
    
    Ale się zdziwili... ?
    
    - A co...w samochodzie...
    
    - Wołać go tu. dzwoń...
    
    Podszedłem do Iwana i Ottona i po cichu powiedziałem, że łamiemy dwie ręce w nadgarstkach gościowi, który zaraz przyjdzie...
    
    Wojtek wszedł jak do siebie i nim zdążył ...
    ... się zorientować już leżał na glebie.
    
    - Cześć Wojtek, nie znasz mnie, ale zrobiłeś mi wielką przykrość, a tak naprawdę to mojej żonie a łapy, którymi lubisz dusić kobiety nie będą ci już potrzebne...i kiwnąłem...
    
    Trzask, trzask i krzyk...
    
    - Wojtek, nie rycz jak baba, bo dostaniesz po gębie, z moją żoną było ci łatwiej, nie ? co nic nie mówisz... dobry piesek...
    
    - A teraz słuchajcie szmaciarze, ten gość, który siedzi i nic nie mówi, to jest boss z Hamburga, ma pod sobą stu ludzi, jego ojciec robił interesy z Nikosiem z pomorza, kojarzycie, więc kurwa, jak wam coś się nie podoba, to obiecuję, że nikt nie znajdzie waszych grobów...A potem skierowałem wzrok na ich szefa i dodałem...
    
    - Ani twojego, ani Danki, ani Oleńki...
    
    Znam ten wzrok...to przerażenie...
    
    Przyjechali policjanci, ich dwóch i trzech mundurowych. Cwaniacy przestraszeni na dobre, nie wiedzieli co się dzieje...
    
    - Witamy, Pan jest właścicielem lokalu ?
    
    - Tak
    
    - To co tu się stało ?
    
    - Tych czterech panów postanowiło zrobić sobie z mojego lokalu burdel i w zamkniętej, tej sali, próbowali zgwałcić jedną panią z gości, a prywatnie moją żonę... Tych dwóch biznesmenów z Niemiec, moich gości, postanowili ją uratować i tak to się skończyło...nieszczęśliwie...
    
    - Ojj... to nieładnie.
    
    I zwrócili się od razu do ich szefa...
    
    - Szprycha, czy to prawda ? Gwałcisz panienki przy ludziach, pojebało cię ...?
    
    - To tak nie było...
    
    - A jak, mam rozpowiedzieć na mieście, że dwóch zwykłych gości ...
«12...5678»