Kronika cz 0 - Ruda cz I
Data: 09.08.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Student007, Źródło: SexOpowiadania
... były idealne, więc ciężko było się oprzeć. Pół siedziała, pół leżała na mnie bokiem, więc w zasięgu moich rąk była jej cipka. Kiedy jej dotknąłem, by znowu się nią pobawić i sprawić jej trochę przyjemności mruknęła jak niezadowolona kocica i odciągnęła moją dłoń.
-Daj mi się skupić na Twojej przyjemności! - powiedziała z figlarnym błyskiem w oku. Mój penis, którego ciągle trzymała w dłoniach, był cały mokry od jej śliny. Jej język znowu spotkał się z moim wyprężonym członkiem. Wiedziała co robi. Przyspieszyła, zarówno ruchy swojego wilgotnego języka jak i dłoni. Brała go coraz głębiej w usta. Kilka razy wyciągała go z ust, by na chwilę umieścić go między swoimi piersiami, dotknąć sutków czy po prostu uderzyć nim o nie z mokrym plaśnięciem, a następnie ponownie schować go w swojej buzi. Czułem jak z każdą sekundą jestem coraz bliżej szczytu. Oddychałem ciężko, czułem jak moja przepona wykonywała niekontrolowane ruchy. Ona zaś kolejny raz wkładała ociekającego śliną penisa między swoje cudowne piersi. Nagle wstała. Miałem chwilę, żeby podziwiać jej zgrabne nogi, cudowne krągłe pośladki, łono z pozostawioną kępką „futerka”, pełne piersi i niezwykle urodziwą buzię. To wszystko skąpane w burzy rudych włosów. Każdy jej ruch od kiedy przekroczyliśmy drzwi mojego domu był pełny seksualnego napięcia. Jednak kiedy teraz stała naga i rozpalona to to wszystko przekraczało wyobrażalne granice...
-Siadaj tu! - rozkazała wskazując krawędź, zaś ja bez chwili zastanowienia wykonałem ...
... polecenie. Zdjąłem też spodnie, które wciąż znajdowały się gdzieś między moimi kolanami, a kostkami. Siedziałem więc teraz na krawędzi łóżka, a mój wielki, wyprężony i wilgotny od śliny penis sterczał jakby bezczelnie domagając się kontynuacji pieszczot. Przyciągnąłem ją w swoją stronę, licząc że zmieniła nieco swoje zdanie, usiądzie na mnie okrakiem i będę mógł wsunąć się w jej wilgotną, ciasną cipkę. Pokiwała tylko przecząco głową i zamiast tego klęknęła między moimi kolanami i ponownie zaczęła oralne pieszczoty. Przesunęła językiem po trzonku po czym ciasno objęła główkę wargami. Ssała chwilę, jednocześnie obficie śliniąc, tak że z mojego penisa wręcz kapało na podłogę. Następnie wzięła między swoje piersi, ścisnęła je i zaczęła poruszać się w górę i w dół. Śliska główka przeciskała się między jej biustem jednocześnie ocierając o gładką skórę.
-Cudownie! - powiedziałem z ekstazą malującą się na twarzy, gdy tylko pierwsze bodźce dotarły do mojego mózgu. Ona zaś kontynuowała swoje pieszczoty. Co jakiś czas zmieniała metodę i brała go w ręce, bądź do ust. Raz po raz przejeżdżała po nim wyciągniętym językiem. Wciskała między swoje piersi. Rzucała pożądliwe spojrzenia, przygryzała lekko wargi.
-Ale on jest wielki! - rzuciła poruszając energicznie dłonią po główce, by potem zachłannie wziąć go w usta. Kilka razy próbowałem dłońmi dotykać jej biustu, jak zaczynałem drażnić sutki prychała jak kocica i odsuwała moje dłonie. Czułem jak wzbierają we mnie fale przyjemności, które ...