Przygoda z chirurgiem cz. 3
Data: 10.08.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: fascinus, Źródło: Pornzone
Moje praktyki zbliżają się ku końcowi jednak przygoda z doktorkiem nabrała tempa.
Pewnego razu zapisałem się na nocny dyżur na oddziale, dobrze wiedziałem, że Błażej wtedy również będzie. On również zauważył mnie na rozpisce i jeszcze tego samego dnia złapał mnie w dyżurce gdy właśnie szykowałem się do wyjścia.
-widzimy się we wtorek na nocnym dyżurze.
Gdy mijał mnie w przejściu dodał:
-nauczę Cię czegoś nowego, przygotuj się !
Nie wiedziałem czego się spodziewać ale lubiłem Błażeja a seks z nim był nieziemski . Już nie mogłem się doczekać wtorku, ekscytacja narastała z każdym dniem.
W końcu się doczekałem… Wtorkowy wieczór, szybki prysznic, wsiadam w samochód i jadę do szpitala oddalonego 20 minut drogi. Słońce powoli kierowało się ku horyzontowi, w tle muzyka a ja w pełni podniecony na myśl o kolejnych zabawach z moim doktorkiem. O 20.00 zaczęła się dwunastogodzinna zmiana. Zazwyczaj wtorki są spokojne, nic się nie dzieje jednak na dzień dobry było 3 pacjentów do szycia… oczywiście zajmował się tym Błażej, ja stałem obok i się przyglądałem, on co chwile na mnie zerkał i widziałem jak mnie rozbiera wzrokiem. Gdy skończył powiedział:
-to by było na razie tyle, możesz iść do dyżurki, zaraz będziesz miał się czego uczyć…- i się uśmiechnął.
Jak powiedział, tak zrobiłem.
Dyżurka była idealnym miejscem do zabaw, duża sofa, fotel, ciepłe światło, wszystko tam sprzyjało relaksowaniu się. Po 30 minutach siedzenia w samotności wszedł Błażej.
Usiadł koło ...
... mnie na sofie i od słowa do słowa nawiązała się dyskusja o seksie, nie mogąc zwlekać już dłużej usiadłem przodem do niego na jego kolanach i zacząłem całować go po szyi rozpinając mu koszulę rozkoszując się przy tym jego cudownymi perfumami. Zaczął się ze mnie śmiać że nie muszę się tak spieszyć, że dziś mnie wymęczy.
Miał świeżo wygoloną klatę, od razu zacząłem go pieścić po klacie i sutkach, założył sobie ręce za głowę…
-O tak! tego mi dziś trzeba było, nie przestawaj!
Bawiłem się namiętnie jego sutkami, ściągnąłem z jego ramion rozpięty fartuch i koszulę.
Po chwili zrzucił mnie ze swoich kolan i zaczął rozpinać pasek od spodni a ja ściągnąłem fartuch i T-shirt.
Błażej został w samych majtkach i dalej w pozycji z rękami założonymi za głowę powiedział:
-To do dzieła!
Nie czekając ani chwili zacząłem pieścić językiem na wpół stojącego fiuta, gdy już ledwo się mieścił w gaciach uwolniłem go i wsadziłem do buzi po same jaja. Doktorek jęknął, to mnie tylko zachęciło do bardziej zdecydowanych zabaw. Jego ręce powędrowały zza jego głowy na moją kontrolując tempo. W pewnym momencie usłyszałem kroki przed pokojem, chciałem wyjąć fiuta z buzi i spojrzeć na drzwi ale nie pozwolił mi dociskając moją głowę na maksa w swoją pałę. Nadział mnie tak, że aż do oczu napłynęły mi łzy. Trzymał mi tak swojego fiuta do momentu aż do dyżurki wszedł ortopeda. Był to facet potężny prawie 2 metry wzrostu, zrobiony na siłce, jasna karnacja i ciemne włosy, najlepszy towar w szpitalu ...