-
Spelnienie marzen 2
Data: 23.08.2019, Kategorie: Inne, Autor: Pussylover, Źródło: SexOpowiadania
... podniecenie sięgało zenitu. Ugiąłem nogi w kolanach i zacząłem podnosić biodra, penetrując jej cipkę. Z rozkoszą obserwowałem jej podskakujące piersi. Gdy zmęczenie mnie dopadło, dałem dziewczynie znak na zmianę pozycji. Victoria uklękła tyłem do mnie, wypinając swoją dupeczkę. W pozycji na pieska wszedłem w nią i zacząłem posuwać. Wytrwaliśmy tak kilka minut, po czym moja partnerka padła zmęczona na piasek. W międzyczasie na części plaży, na której urządziliśmy sobie naszą małą orgię, pojawiło się nieco więcej ludzi. Martyna zaproponowała abyśmy poszli do pobliskiego lasu, gdyż za seks w miejscu publicznym grozi mandat. Zabraliśmy nasze rzeczy i ruszyliśmy długą plażą w stronę lasku. -Victoria mówi, że jesteś wspaniały-poinformowała mnie Martyna. -Całkiem możliwe-odparłem. -Pięć dziewczyn i ty jeden. Jak masz zamiar nam wszystkim dogodzić? -Dam sobie radę-odpowiedziałem. W końcu dotarliśmy do lasu. Dookoła drzewa i brak ludzi. Idealne miejsce na seks. Laski rozłożyły koce i ułożyły się wygodnie. Podczas wędrówki przez plażę ...
... mój penis zdołał już opaść. Zasmucone dziewczyny postanowiły mnie nieco rozbudzić. Obdarowały mnie pięknym widokiem pięciu młodych, ponętnych ciał splecionych w namiętnym uścisku. Dziewczyny całowały się i pieściły muszelki. Już po chwili osiągnąłem erekcję. Stanąłem nad Camille, a ta rozłożyła przede mną uda. Zbliżyłem się do niej i wepchnąłem penisa w jej pochwę. Macałem jej piersi, podczas naszego stosunku. Następna była Cassandra, najciaśniejsza ze wszystkich. Długo nie wytrzymałem i wystrzeliłem po kilku minutach pobytu w jej ciasnej norce. W porę wyjąłem mojego rycerza i zalałem cały brzuch dziewczyny. Sperma nie pozostała długo na jej ciele, gdyż od razu zleciały się panie. Słońce już zachodziło. Szliśmy plażą obserwując piękne niebo. -Nie zapomniałeś o mnie?-spytała Martyna. -Chodzi ci o seks?-spytałem. -Oczywiście. Nie podobam ci się?-ciągnęła dalej. -Podobasz, zostawiłem sobie ciebie na deser. Przyjdź o 21.00 do naszego pokoju. -Zapowiada się ciekawie. Tylko nie zapomnij otworzyć mi drzwi. -Okej-odparłem śmiejąc się.