-
Monika - Wierna żona
Data: 29.08.2019, Kategorie: BDSM Fetysz Tabu, Autor: Bull__cuckold, Źródło: xHamster
... na plecy. Głośny śmiech wypełnił sypialnie. Rozpromieniona kobieta przeżyła mocny orgazm. Jeszcze leżąc odczuwała silne skurcze pochwy. - Wyliż mnie do czysta! - pragnęła więcej pieszczot. Marek wyciągnął z ust koronkowe majtki. Związane ręce troszkę utrudniły mu wstanie. Przywarł ustami do gorącej muszelki. Wyczuwał swe nasienie zmieszane z sokami żony. Język wibrował w głębi soczystej cipki. Brunetka mruczała jak rasowy kot. Rozpalone płatki jej kwiatu zdawały się dużo większe niż zwykle. Nabrzmiałe piersi rozsadzały skórzany gorset. Szaleńcza jazda na oklep troszkę ją zmęczyła. Ale miała ochotę na więcej seksu - Kładź się na plecy. Jeszcze nie skończyłam! - Pozwól mi troszkę odpocząć. Nie dam rady kochanie - mężczyzna błagalnie patrzył na kobietę. Jego penis opadł już całkowicie. Monika zeskoczyła z łóżka i znikła za drzwiami sypialni. Wróciła po minucie z szerokim paskiem w ręce. Marek wystraszył się żony. Wyraz jej twarzy nie zdradzał niczego dobrego. Skórzany rzemień, który na co dzień służył do ozdoby, teraz miał pełnić inne zadanie. - Dupsko do góry! Natychmiast!. Nie będę powtarzała! - niechętnie wykonał polecenie. Kobieta nie czekała ani chwili. Wzięła mocny zamach i szybko opuściła ramię. Głośny trzask i krzyk męża wypełnił salon. - Nie wyj mięczaku. Masz milczeć. Będziesz bity dopóki ci nie stanie. Jak będziesz gotowy służyć. Zamelduj! - kolejne razy przyjmował już w milczeniu. Po kilkunastu uderzeniach, tyłek był cały czerwony Ciało męża ...
... podskakiwało nieznacznie przy każdym ciosie. Monika nie używała całej siły. Biła metodycznie, równo i celnie. Sprawiało jej to przyjemność. Zaczerwienione pośladki kusiły ją do zadawania razów. Po kilkudziesięciu uderzeniach jego penis budził się do życia. Kobieta zarumieniła się z podniecenia. Znów poczuła ogromna żądze. - Już Pani! Mogę ci służyć. Jestem gotowy!. Nie bij mnie już. Proszę! - Marek skamlał przed kobietą. Monika podstawiła przed jego twarzą smukłą nogę. - Przeproś swą Panią niewolniku - mężczyzna całował namiętnie stopę żony. Lizał jej czarniutki klapek głośno prosząc o wybaczenie. Szeroki uśmiech zagościł za czerwonych ustach Moniki. - Kładź się na plecach. Popracujesz sobie trochę - Marek położył się na wznak. Penis nie był tak naprężony jak na początku, ale utrzymywał się w pionie. Brunetka siadła okrakiem na swym żywym wibratorze. Uniosła się lekko do góry pozostawiając niewielki prześwit. - Ruszaj dupeczką sługusie - uwięziony w pobudzonej myszce żony, Marek zaczął unosić tyłek do góry. Wbijał się w jej mokre wnętrze. Monika co chwila uderzała go w twarz. - Szybciej! Ruszaj się szybciej! - komendy wypowiadała prawie że krzycząc. Naparła swą cipka na pracującego penisa. Zwiększony ciężar spowolnił ruchy jej męża. - Zapierdalaj szybciej skurwysynu pierdolmnie, bo znów uruchomię pas! Dymaj jak króliczek! - obolały penis zagłębiał się w niewyżytą kobietę. Unosiła się delikatnie przy każdym ruchu mężczyzny. - Tylko się nie spuszczaj zanim ci ...