Przygoda z chirurgiem cz.4 - Opowiadania Erotyczne

Przygoda z chirurgiem cz.4

... położył się na mnie i tylko szybkimi ruchami bioder dopełniał swojej i mojej ekstazy i szeptał mi do ucha, że jestem zajebiście ciasny, że mógłby mnie ruchać codziennie. Poczułem jak jego ciało nagle się napięło. Położyłem swoje ręce na jego pośladkach i ściskałem na maksa. Trzema gwałtownymi ruchami do końca doszedł we mnie czułem jak mój odbyt zalewany jest falami gorącej spermy. Byłem w siódmym niebie. Jeszcze przez kilka minut posuwał mnie wolnymi ruchami i wyszedł ze mnie. Swoim na wpół stojący fiutem jeździł po moim rowie i zbierał to co wypłynęło. Siadł okrakiem na mojej klacie i dał mi do polerki swojego obspermionego chuja. W ustach znów jego penis stwardniał. Wtedy jego ręce znalazły się na moim karku i dopychały głowę tak mocno, że na brodzie czułem jego jaja.

-Doisz do końca!- powiedział

trwało to chwilę, ciągnąłem mocno a koniuszkiem języka pieściłem wędzidełko napletka. Złapał mnie za dłoń w położył na swoim rowie. Następnie próbował wprowadzić mój środkowy palec do swojej dziury. Nie chciał wejść…. Michał był ciasny i spięty. Obślinił mojego palca i spróbował jeszcze raz. Udało się. Odchylił głowę do tyłu i posuwał mnie po same gardło.

Po 10 minutach strzelił drugą porcją spermy, łykałem wszystko. Trzymał fiuta w mojej gębie aż nie opadł. Wtedy jedną ręką złapał mojego sterczącego penisa i zaczął szybko mi walić a drugą złapał za kolejnego palca mojej dłoni i wsadził sobie do dupy.

Nie trzeba było dużo czasu a strzeliłem mu na pośladki. Wytarł się moją dłonią a następnie wszystko znalazło się na mojej twarzy. Wyciągnął moje palce ze swojej dziury i położył się nago na sofie. Mi kazał spadać.

Koniec ;)