Bajka z dzikiej dżungli - cz.1
Data: 01.09.2019,
Kategorie:
Anal
Fetysz
Interracial,
Oral
Sex grupowy
Śmieszne,
Autor: deathbull, Źródło: Pornzone
"Bajka z dzikiej dżungli - rozdział 1" (czyli przygody pewnego napalonego króliczka)
Tak to bajka o króliczku. Tak, ten króliczek jest bardzo napalonym króliczkiem. Można by rzec, zboczonym króliczkiem. Oczywiście jego historia będzie zawierała też wiele uwodzicielskich króliczek i innych zwierzątek. Bo w istocie jest to historia o zwierzątkach i ich zwierzęcych instynktach. Nie od dzisiaj znane jest powiedzenie, że ktoś "pieprzy się jak króliki", cóż ta historia ukazuje skąd wzięło się to powiedzenie.
Ale zacznijmy od początku. Otóż dawno dawno dawno temu w czasach tak starożytnych, że aż w kościach skrzypiących, na pewnej pięknej łące, pośród miękkiej trawy i różnorodnych kwiatów, w pewien upalny letni dzień, gdy na niebie leniwie płynęły pojedyńcze chmurki... na tej właśnie łące leżała sobie w trawie piękna kobieta. Chociaż tak naprawdę nie była tylko kobietą. Była ucieleśnieniem zalet kobiecej urody. Kwintesencją kobiecości, seksapilu. Emancypacją męskich fantazji i marzeń o kobietach. Miała na imię Lilith, a jej rozkoszne ciało było tak cudownie ukształtowane, że nie było na świecie mężczyzny, który mógłby się oprzeć jej wdziękom. Inne kobiety, które żyły wtedy na świecie były oczywiście dużo brzydsze i mogły tylko zazdrośnie podziwiać jej wdzięki, albo nienawidzić jej za bałamucenie wszystkich mężczyzn. W gruncie rzeczy kobiety dzieliły się tylko na takie, które zazdrośnie jej pożądały i wiele z nich dawało się uwieść podobnie jak mężczyźni, a druga część jej ...
... nienawidziła i po cichu szemrały, że to nie jest kobieta, tylko demon, sukkub, czy inna podła kreatura.
W każdym razie, jakkolwiek inni reagowali na jej wdzięki, Lilith nie wiele się tym przejmowała, o ile miała dziennie kilka przyjemnych orgazmów i mogła się spokojnie opalać na swojej ulubionej łące.
Opalała się oczywiście nago, dzięki czemu jej ciało było doskonale złote, od promieni Słońca.
Tylko jedno miejsce na ciele Lilith było nieskalane promieniami słonecznymi i pozostawało blade. Nad jej delikatnymi, różowymi płatkami sromu, ciało pokrywał gęsty gąszcz włosów.. Futerko było tam tak gęste i obfite, że żaden promień słońca nie opalał wrażliwej cery pod spodem. W istocie ten busz gęstych włosów był czymś niezwykłym. Wszyscy, bez wyjątku, kochankowie Lilith byli nim zachwyceni i dziwili się jak wspaniałe jest to zjawisko. Nazywali to "dziką dżunglą Lilith" i byli święcie przekonani, że z tych właśnie lasów bierze swe źródło jej erotyczna energia i niepokonana seksualna siła.
W zasadzie niewiele się mylili.
Gdybyśmy wzięli pod lupę te cudne włoski naszej bogini okazałoby się, że rzeczywiście miejsce to emanuje nadnatrualną erotyczną mocą. A pod kopułą gęstych, czarnych krzaków istnieje bogaty, magiczny świat...
W tym właśnie świecie wesoło kica sobie nasz bohater. Królik Roger. Jako, że była od rana piękna pogoda, postanowił rozprostować kości i trochę pobiegać. Zrobił kilka okrążeń wokół leśnej polany, a następnie pędem puścił się po leśnej ścieżce i nie ...