Doktoranckie stuczki
Data: 03.09.2019,
Kategorie:
Inne,
Autor: sexLover, Źródło: SexOpowiadania
... daleka. Było dopiero piętnaście po dziewiętnastej, ale zaczynało się już robić ciemno. Chciała przyspieszyć, gdy ktoś zaszedł ją od tyłu, zakrył usta dłonią i pociągnął w stronę starej czarnej bramy opuszczonej kamienicy. Była przerażona. Paraliż odebrał jej zdolność logicznego postrzegania rzeczywistości i nie mogła nic zrobić.
Napastnik pociągnął ją w głąb podwórza zagraconego jakimś starym metalem. Kątem oka zobaczyła tylko niewielkie elementy, które konsumowała korozja. Po przekroczeniu terenu „złomowiska” znalazła się w ciemnym miejscu pozbawionym okien i jakiegokolwiek większego oświetlenia. Poczuła na piersiach chłód zimnej ściany i już wiedziała, co zaraz się wydarzy.
W ułamku sekundy została pozbawiona ubrania, buty już dawno zostały gdzieś w trawie podwórza. Stała w samej bieliźnie przyparta do ściany. Czułą jak zalewa ją fala zimna. Nie chciała, aby ziściło się to, co przeczuwała. Z tego nostalgicznego myślenia wyrwał ją dotyk obcej dłoni ściskającej jej prawą pierś, która była już wolna. Delikatne ugniatanie, smyranie, głaskanie sprawiały, że myślami odlatywała daleko poza to miejsce. Na pupie czuła napierającego członka. Podświadomie wiedziała, że zaraz będzie gotowy, aby się w niej znaleźć. Wypięła delikatnie swoje pośladki, żeby pokazać, iż zaczęło jej się to podobać.
Ręce miała skrępowane nad głową, gdy zaczęła delikatnie pojękiwać z podniecenia. Mężczyzna wiedział, co to dla niego oznacza. Trafił na małą kurewkę, która potrzebowała ostrego ruchanka ...
... i akurat on znalazł się w pobliżu z podobną potrzebą. Szepnął jej do ucha:
- To co, mała kurewko, chcesz się bzykać? Dobrze. Zaraz zobaczymy, ile jesteś w stanie wytrzymać. – po czym zaczął się śmiać. Chwilę bawił się jej drugą piersią, aż doszedł do wniosku, że bez sensu jest trzymać ten stanik, więc zerwał go z niej i rzucił gdzieś w ciemności. – Daj mi swoje cudowne rączki, zaraz coś z mini zrobimy, żebyś mi stąd zbyt szybko nie uciekła. – dodał, gdy przycisnął ją gołymi piersiami do ściany.
Ręce skrępował jej jakąś starą szmatą z przodu, aby mogła go objąć, gdy będzie ją później ostro posuwał. Usłyszała, jak ściąga z siebie koszulę, może koszulkę i zawiązuje nią jej oczy. Sprytne, ale i jakie podniecające. Znowu jęknęła. On poczuł tę wyższość nad nią. Widział ją prawie całkiem nagą, a ona nic nie zobaczy, jedynie poczuje jego członka w sobie, jak już uzna, że to odpowiednia pora.
Patrzył na nią dłuższą chwilę. Kazał się odwrócić i oprzeć plecami o zimną ścianę. Posłuchała, nie zrobiła nawet jednego gestu w formie protestu. Przywarła ciałem do ściany i czekała, co będzie się działo dalej.
- Masz cudowne ciało, szkoda chować jeszcze cokolwiek przed światem. – powiedział podchodząc do niej – Zaraz sprawdzimy, co ty tam jeszcze dla mnie masz. – wyszeptał jej do lewego ucha wsuwając dłoń pod materiał koronkowych majteczek. – Widzę, że specjalnie na tę okazję byłaś u fryzjera. Jesteś taka gładziutka, wilgotna. Mógłbym już w ciebie wejść, ale wtedy nie byłoby zabawy. ...