1. Kocie wspomnienia, vol 3 [I/II]: Zwierzecia i ludzie


    Data: 05.09.2019, Kategorie: BDSM Autor: Konrad Milewicz, Źródło: SexOpowiadania

    ... miała naście lat, to jej to wszystko pokażą i przeżyje szok. Teraz jest niewinną dziewicą. Kończy akurat, gdy Pan wchodzi do pokoju i pochyla się nad kanapą. Całuje nas po skroniach, pierw kochanie, potem mnie. - Zjemy, Zuzia jeszcze obejrzy Amirę i będziemy jechać do domku. - albo wypijesz wino i zostaniemy na noc zgodnie z planem – Klony są idealne. Myśleliśmy, że ma narkolepsje, a była leniwa. - łaskocze malca po brzuchu, który uderzył go rączką w paluch, a ja zastanawiam się nad pierwszym zdaniem – Zuza w jej wieku też spała, gdzie się dało. Rano ledwo szło ją obudzić, przy śniadaniu twarz w owsiankę, potem drzemka w bibliotece albo na basenie, po obiedzie kolejna w oranżerii i na koniec jak miała zejść na kolację to szła z mojej sypialni w piżamie.- A mój kochany starszy brat cierpliwie mnie znajdował i przenosił do sypialni. - odzywa się głos za kanapą i pani Zuzia staje obok, głaszcząc mnie po głowie, na co drżę na wspomnienie jej zdolności – Jego Ava i Lil właziły mi pod kołdrę, owijały się, nie jak kocicę, tylko dwa węże dookoła ciała. Zimą były jak żywe grzejniki. Ale wystarczyło, że drgnął to rzucały się za nim. Trochę przerażające, jakby cała trójka była połączona telepatycznie.- Tylko nie mów, że przez to zostałaś lesbijką. - pan znów ciągnie palcem po jej ciele – Bąbelku, obiadek.... Budzimy się... - ma słodki głos, gdy mówi do tego maluszka, aż jestem zazdrosna – Mamy rybkę na obiadek, bardzo dobrąą... - mała odwraca się twarzą w mój brzuch – Nie, Sara nie jest ...
    ... rybką by ją zjeść. - śmieje się i znów gilgocze po stópkach – Szybko, szybko ekspres na Siódma Planetę za chwile odlatuje! - mała otwiera natychmiastowo oczy i siada – No zobacz, czyli oglądaliśmy ten sam film. - unosi ją do góry, po czym spogląda na nas – Wy też do kuchni, bo zacznę wam śpiewać Mam tę moc jako kołysankę. - kiedy sobie to wyobraziłam, spadłam ze śmiechu z kanapy na Amirę, która już zdążyła też zlecieć Chociaż ryba po grecku podana w miseczkach na lody jest smaczna, to nie mogę pozbyć się myśli o niewinności. To co powiedziała pani Zuza i Amira. Jej raczej chodziło bezpośrednio o błonę. Mała bawi się widelcem marudząc o makaronie. Po posiłku pan wyciera nam obu pyszczki z resztek sosu pomidorowego, bo przecież koty nie dostały sztućców a jakby zobaczył, że używamy palców raczej nie ukarał przy małej, ale w domu już tak. Pani doktor zabiera kochanie na badania, ja ląduje na podłodze, Maja bawi się w małego fryzjera czesząc mi włosy, a pan zmywa naczynia. - Wujku, też przyjedziesz do dziadka na kolację? - unoszę wzrok na Pana, oczekując jakiejś reakcji na słowa dziecka – Mama mówi, że ja jestem za mała by być na całej, ale pojedziemy się przywitać, potem zostanę z Judytą. Lubię ją, ma zawsze takie fajne kolorowe włosy i wozi mnie na plecach jak konik. Ma dużo różnych zabawek i nosi sukienki jak księżniczka. Mówi, że źli ludzie więżą ją w zamku, ale ja w to nie wierzę, bo nie ma tam smoka.- Nie Bąbelku. - odkłada miseczkę na ociekacz – Wujek, dziadek i wujek Ian ...
«12...101112...18»