Moja Szkoła I Jej Tajemnice cz1 - Opowiadania Erotyczne

Moja Szkoła I Jej Tajemnice cz1

... by wyskoczył na wierzch, na nogach miała dość wysokie czarne szpilki które dodawały jej kilka centymetrów. Ubioru dopełniał dobrze zrobiony makijaż i te ostro czerwone usta.

-Aleksandro proszę o demonstracje.

Aleksandra zrobiła zwinny obrót wokół własnej osi i gwałtowny przykuc przy krześle jakby tańczyła na rurze. Gdy jej pośladki zbliżyły się do pięt, sukienka ześlizgnęła się z jej dupci i wylądowałą na biodrach a wszytkim zgromadonym ukazał się widok czarnego sznurka stringów w w dupie. Po tym pokazie Ola wyszła przez białe drzwi zamykając je za sobą. Ten widok podniecił wszystkich obecnych. Ja już byłem gotowy na wszystko. Patrzyłem na Kamila a on się uśmiechał porozumiewawczo.

-A więc jak widzicie zapewniamy odpowiednią motywację by zdobyć wygraną w wszelakich zawodach, ale dziś zwycięzca może być tylko jeden. A teraz panowie rozbierać się zobaczymy czy nadajecie się do drużyny.

Trzej pozbywali się ubrań tylko ja stałem jak wryty. Kamil odchrząknął, zrozumiałem ,że ja też muszę się rozebrać. Po chwili wszyscy staliśmy nadzy.

Zaczęli coś szeptać do siebie nawzajem.

-Ładnie, bardzo łądnie, przeszliście etap rekrutacji do szkolnej drużyny. A więc zdobywacie range psa, a ty- wskazał na mnie- brawo wygrywasz, nagroda jest twoja. Przez chwilę się zastanawiałem czego to ja wygrałem ale te byś uciekła gdy zaczołem myśleć o nagrodzie.

Bez wahania wszedłem do pomieszczenia za białymi drzwiami. W środku było jak w pokoju hotelowym, ładne, ciemne meble, lampki ...

... na stolikach nocnych i duże łóżko a na mim piękna Ola. Była ubrana jedynie w czarne stringi i czarny stanik, czerwona sukienka leżała już na ziemi. Gdy ją zobaczyłem zamurowało mnie, pierwszą reakcją był mój wzwód którego nie mogłem ukryć bo byłem cały nagi. Aleksandra uśmiechała się i zapraszała mnie palcem wskazującym do siebie. Położyłem się obok niej a ona zaczęła mnie całować, nasze języki splotły się w jeden, moje ręce same powędrowały na jej ciało, lewa na pośladek a prawa na policzek, długo tak trwaliśmy w pocałunku gdy ona nagle go urwała i powiedziała.

-Ty jesteś całkiem nagi a ja nie, to nie sprawiedliwe. Może mi pomożesz pozbyć się tej bielizny.

Bez zastanowienia rozpiąłem jej stanik i ściągnąłem go, rzuciłem nim tak mocno, że znikł mi on z oczu. Zobaczyłem dwa cudeńka, jędrne cycuszki zakończone lekko brązowymi brodawkami. Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem ssać prawnego, ona nie protestowała widziałem jak sprawia jej to przyjemność, przyszła mi pewna myśl, jeśli język na sutku może tyle zdziałać to co by było gdybym zszedł niżej. Ssanie przemieniłem w pocałunki którymi schodziłem coraz niżej aż doszedłem do stringów, chwyciłem je zębami i zacząłem ściogać szło mi torch nieporadnie więc pomogłem sobie ręką, po chwili ukazała się lekko zmarszczona nieduża szparka, w nos uderzył zapach moczu, musiała być w ubikacji nie dawno, to było jeszcze bardziej podniecające. Przystawiłem język i samym końcem zacząłem jeździć w górę i w dół, na języku zacząłem czuć ...