-
Kolega ze szkoły
Data: 22.09.2019, Kategorie: Geje Autor: MoonRocky, Źródło: Pornzone
Cześć jestem Jacek :) {165 cm, szczupły, brązowe długie do ramion włosy, szare oczy, jasna skóra i 16 cm} , a to mała (i moja pierwsza :P więc przepraszam z góry za błędy ^^) historyjka na pobudzenie waszych dolnych rejonów ^^ Mam nadzieje że się spodoba i życzę miłej lektury :) "Kolega ze szkoły" [Wieczór. Właściwie noc. Grubo po północy.] Jęczałem bez skrępowania głaszcząc mojego kochanka po głowie, kiedy on zajmował się moimi skarbami. J: Ahhh.. mmmmm... tak. Nie przestawaj.. Wtedy uniósł moje nogi i zatopił język w mojej dziurce.. J: AHHH [...] weź mnie proszę!... [..Ten sam dzień, ale z samego rana.] Wakacje. Miasto. Upał. Niema na czym oka zawiesić i wszędzie same "dorodne byki" kiedy ja mam ochotę na młode mięsko. Rozejrzałem się dookoła na pasach i zacząłem mówić sam do siebie: J: Skoczyłem tu i tam. Kupiłem co chciałem, wiec teraz prosto do domu.. Nagle słychać z tyłu: D: Jacek?! Odwracam się i odpowiadam: J: Taaak ? Od razu zawiesiłem wzrok na przystojniaku przede mną. D: Pewnie mnie nie poznajesz.. J: A.. my się znamy? Skrępowany ale cały czas rozbierałem kolesia wzrokiem: {był wyższy o głowę na oko 180cm, szczupły,lekki zarost, czarne krótkie włosy, zielone oczy, dżinsy i koszulka} kiedy ja: {ogolony, koszulka z długimi rękawami, obcisłe dżinsy i włosy spięte w krótki kucyk} D: trzecia B w pierwszej ławce. Taki szeroki, a obok niego Agnieszka (w tym momencie zapaliła się żarówka w mojej ...... głowie!) J: Daniel! (prawie wykrzyczałem i uścisnąłem dłoń kumpla ze szkoły) D: Kopę lat! Jak się miewasz ? J: Jest okej. Szwendam się po burdelach hehe D: To poleć jakiś fajny lokal, bo moja ręka już nie wyrabia.. ..w tym momencie obaj uśmiechnięci ruszyliśmy w tym samym kierunku. Wędrowaliśmy przez pół miasta. Ja jeszcze kupiłem kilka rzeczy,a On "jakiś" alkohol. J: Stary ja nie pije.. D: No ze starym kumplem się nie napijesz? No wiesz ty co.. Od wieków się nie widzieliśmy. Sprzeczaliśmy się jeszcze chwile, kiedy on spakował rzeczy do torby. Ruszyliśmy dalej do "mojego" mieszkania. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Mieszkał niedaleko, więc nie było problemu z zatrzymaniem się u mnie. J: Witaj w moim królestwie.(powiedziałem i majestatycznie otworzyłem drzwi) Zdejmuj buty i chodź. D: Jakie tam królestwo.. a gdzie dziwki ? J: Spójrz w lustro. D: Pff.. bardzo śmieszne. J: Usiądź sobie! Starzy wyszli wrócą jutro! (krzyczałem z kuchni) D: Spoko.. Zdjął buty {miał czarne skarpety}, dołączył do mnie i razem rozpakowaliśmy torby. Zerknąłem na zegar. (była 15ta) Zostawiłem buty pod drzwiami i w {szarych skarpetkach} ruszyłem z Danielem do mojego pokoju. J: Teraz witam Cię w moim królestwie D: No i dalej niema dziwek.. co to za królestwo.. (zaczął się śmiać) J: Moje. Gdyby było twoje to.. D: No.. chłopie.. (tutaj cisza i po chwili zaczęliśmy się śmiać - takie czytanie w myślach ;) Usiedliśmy do kompa. ...