1. Żonaty Cz.1


    Data: 24.09.2019, Autor: kineczka18, Źródło: Lol24

    Mam na imię Kinga, opowiadanie napisane przeze mnie jest fikcyjne.
    
    Mam na imię Oliwia, mam 18 lat, chodzę do liceum. Jestem szczupła, mam 175 cm wzrostu, długie blond włosy, niebieskie oczy oraz piersi rozmiaru D.
    
    Jako, że był piątek ostatnia lekcja, postanowiłyśmy z koleżankami wybrać się na miasto, odreagować w jakimś klubie. Wróciłam do domu, jak zwykle torba w kąt. Zaczęłam małe przygotowania do imprezy. Wzięłam prysznic, zrobiłam makijaż, ułożyłam włosy. I tu pojawił się problem, kompletnie nie wiedziałam co mam na siebie założyć. Po około godzinnym pokazie mody, wiedziałam już co założę. Mój zestaw na dziś to : seksowna czarna bielizna, składająca się ze stanika oraz czarne koronkowe stringi, które więcej odkrywały niż zakrywały. Do tego srebrne szpilki 18 cm oraz czarna sukienka, ledwo zakrywająca moje uda. O godzinie 20:30 byłam gotowa, małe poprawki, marynarka na wierzch i kopertówka do ręki. Ostatnie wejrzenie w lustrze i myśl : "Oliwia, wyglądasz idealnie”. Kiedy szłam do parku, w którym byłam umówiona z dziewczynami czułam na sobie wzrok chłopaków z pobliskiego osiedla. Dziewczyny już na mnie czekały, przywitałyśmy się ze sobą i ruszyłyśmy w drogę. W klubie było już dość dużo ludzi, zabawa była rozkręcona. Od razu ruszyłyśmy na parkiet. Dziewczyny po około godzinie miały już swoich towarzyszy, jednak ja ciągle zostawałam sama. Na jednej z loży zauważyłam bardzo przystojnego, około 30 letniego mężczyznę, siedział z trzema innymi mężczyznami, wszyscy byli ...
    ... ubrani w garnitury. W tym momencie nasze spojrzenia spotkały się. Uśmiechnęłam się lekko i ruszyłam do baru po sok, gdyż z tych wygibasów zachciało mi się pić. Po dłuższej chwili, poczułam oddech na swojej szyi, gdy się odwróciłam w tym samym momencie ktoś usiadł obok mnie. Okazało się, że to był mężczyzna z loży, zamawiał dla siebie sok a dla swoich towarzyszy drinki.. Przedstawił się, miał na imię Wiktor. Również się przedstawiłam, zapytał co tutaj robię i dlaczego tak ładna dziewczyna siedzi sama. Zauważyłam obrączkę na jego ręce. Wstałam, poszłam na parkiet. Czułam na sobie jego wzrok. Patrzył na mnie z zafascynowaniem. Tańczyłam z wieloma chłopakami, jednak żaden nie przypadł mi do gustu. Około godziny 24:00 Wiktor siedział sam w loży, po jego znajomych jak się okazało później, nie było już śladu. Kiedy szłam w stronę toalety, on nagle wstał i poprosił mnie do tańca. Tańczyło mi się z nim bardzo dobrze, był taki delikatny. Zaproponował, że odwiezie mnie do domu, zgodziłam się, gdyż wizja pójścia do domu pieszo, nie bardzo mi się spodobała. W samochodzie przesiedzieliśmy kilka dobrych godzin, rozmawiając o sobie nawzajem. Okazało się, że był w klubie na spotkaniu biznesowym i że tak jak podejrzewałam miał 30 lat. Nie był dla mnie za stary, zawsze kręcili mnie starsi mężczyźni. Umówiliśmy się na następny dzień, podziękowałam i wyszłam z samochodu.
    
    Sobota, czas mijał bardzo szybko, za nim się obejrzałam była już 18:00 czyli została mi godzina do uszykowania się na spotkanie. ...
«12»