-
Żonaty Cz.1
Data: 24.09.2019, Autor: kineczka18, Źródło: Lol24
... Lekki makijaż, kitka z włosów, krótka spódniczka i bluzeczka do tego trampki. Wzięłam pospiesznie telefon, torebkę i klucze i wybiegłam z domu. Zauważyłam jego auto na parkingu, a przed nim Wiktora. Stal z bukietem malinowych róż- uwielbiałam je. Pojechaliśmy na rynek miasta, na mały spacer. Po pewnym czasie znaleźliśmy się w parku. Oparł mnie o drzewo, zaczęliśmy się całować, jeździł ręką po moim udzie, byłam bardzo podniecona, z resztą om też ponieważ poczułam jego sztywnego kutasa. Usłyszeliśmy szelest więc zaprzestaliśmy naszych czynów. Spotykaliśmy się regularnie, kilka razy w tygodniu. Jak przypuszczałam, miał żonę, jednak mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, podniecało mnie to. Przyjeżdżał po mnie po szkole, jeździliśmy na zakupy, obiad, do kina. Zakochałam się w nim. Ale po prostu byłam jego kochanką. Zaczęliśmy ze sobą współżyć po około pół roku, ani ja nie nalegałam – a nie byłam dziewicą, ani on nie nalegał. Był ideałem ale miał jedną wadę – był CHOLERNIE zazdrosny, co doprowadzało mnie do ...
... szału. Zbyt kuszący ubiór do szkoły i już raban nie wiadomo o co. W poniedziałek miałam zajęcia do 15:10. Pół godziny przed końcem lekcji otrzymałam wiadomość sms: "Jestem pod szkołą, mam nadzieję, że nie założyłaś dziś majteczek? W.” odpisałam: "Oczywiście”. Nigdy nie zakładałam majtek na spotkanie z nim, wiedziałam że uwielbia ten stan gdy mnie tam dotyka a nic mu nie przeszkadza. Wyszłam ze szkoły, stał przed samochodem, dał buziaka, złapał za tyłeczek. Usłyszałam ciche: kocham cię. Wsiadłam do samochodu, zapięłam pasy, powiedział że pięknie dziś wyglądam i że ma na mnie taką ochotę. Jak zazwyczaj mieliśmy pojechać do galerii a następnie do hotelu. Ruszyliśmy w drogę, Powiedziałam : - że mam nadzieję iż rano nie pieprzył swojej żony, a on : nie, po co, skoro mam ciebie ? Ulżyło mi troszkę. Znów zapytałam : - nie podnieca cię ? a on: - Skarbie ty mnie podniecasz i w tym momencie położył moją dłoń na swoim członku. CDN. Komentujcie, żebym wiedziała czy pisać daalej Pozdrawiam K.