-
Największa domowa impreza wszechczasów
Data: 28.09.2019, Autor: ZicO, Źródło: Lol24
... już ręką w górę i w dół, nakierowując jego penisa w stronę tłumu imprezowiczów. Zanim chłopak zdążył zareagować, z jego członka wystrzeliła dawka białego płynu, prosto na gości, którzy pod wpływem alkoholu wcale nie uciekli. Przeciwnie. Bardzo spodobał im się fakt, że gospodarz imprezy właśnie się na nich spuścił. Bez słowa wszedł do pokoju, ubrał się i wyszedł. Ciężko oddychając, zszedł po schodach na niższe piętro, gdzie od razu wypatrzył bawiącego się w towarzystwie grupki dziewczyn Matta. Chłopak wyglądał na mocno stojącego na nogach, mimo ilości wypitego alkoholu. Podszedł do brata, który widząc go, pożegnał dziewczyny i zaprowadził Thiago do łazienki. - I jak ta Ruda? Niezła jest, co? - Strzelił uśmiech, ukazując swoje idealnie białe zęby, bez większych problemów rozbrajające wszystkie kobiety. - Jest taka niezła, że już nie mogę! - Nie wiedział, czy zachwalać dziewczynę za wspaniałe doznania czy skarżyć się na totalne wyczerpanie. - Weź to. - Viagra? - Wziął zdziwiony do ręki tabletkę. - Nie bawię się w takie coś. - Wyluzuj, brat. Obiecuję Ci, że będziesz mógł bzykać i chlać do rana, a nawet na chwilę Ci nie opadnie. - Zamknął pewnie tabletkę w dłoni brata. Ten z kolei przez chwilę zastanawiał się, lecz już po chwili połknął zawartość swojej dłoni. Nie myśląc wiele, wyszedł z łazienki w poszukiwaniu kolejnej zdobyczy. W drodze do kuchni poczuł na ręce miły dotyk. Owa ręka zaciągnęła chłopaka do jednego z pokoi, gdzie po zapaleniu światła chłopak ...
... poznał w niej Silver. Zaskoczony nie zdołał wypowiedzieć ani jednego słowa, podczas gdy brunetka spojrzała na niego poważnie i spytała: - Pogadamy? - Jasne, siadaj. - Wskazał palcem na kanapę, na której nie było widać śladów imprezy. Usiedli obok siebie, zamykając przedtem drzwi, które skutecznie zagłuszyły hałas, stopniowo nasilający się po posiadłości. - Coś się stało? - Spytał zaniepokojony. - Nie wiem jak to powiedzieć. Co sobie o mnie pomyślisz. - Daj spokój. - Thiago zaczął odczuwać skutki zażytej viagry. Czuł jak jego członek dosłownie wyskakuje mu ze spodni. Nawet przez materiał jeansów widać było spore wybrzuszenie. - Znamy się od dziecka. - Położył ręce nerwowo na kolanach. - Od jakiegoś czasu zbieram się w sobie, czekam jak kretynka, ale cholernie się wstydzę! - Czuł ból. Musiał natychmiast uwolnić swojego penisa. - Przecież ja taka nie jestem! Thiago... - W tym momencie podniecenie wzięło górę i jak poparzony zaczął całować swoją przyjaciółkę, która rozmarzona chaotycznie odwzajemniła pocałunek, wpychając do środka swój języczek. Oboje jak w transie zaczęli się do siebie dobierać. Przyklejeni do siebie, w pośpiechu pozbywali się ubrań, rzucając je w szaleńczym tempie po kątach. Thiago zszedł niżej, obcałowując dosłownie każdy element jej szczupłego ciała. Nie pomijając oczywiście średnich, wprost proporcjonalnych do ciała piersi, które przez długi czas pieścił bez wytchnienia, dając swojej partnerce bilet do krainy rozkoszy, w której przebywała od ...