1. Największa domowa impreza wszechczasów


    Data: 28.09.2019, Autor: ZicO, Źródło: Lol24

    ... dzisiaj o 21. Wpadniecie?
    
    - A gdzie to jest? - Spytała jedna z dziewczyn, bawiąc się palcem włosami.
    
    - Poczekaj... - wyjął z kieszeni marker i zapisał dziewczynie adres na jej szyi, a następnie zaczął ją całować w miejsce, pomazane markerem. - Jak masz na imię?
    
    Nie musiał czekać na reakcję. Szatynka pocałowała go namiętnie, wpychając mu swój język do ust.
    
    - Annie. - Dodała z uśmiechem.
    
    Tym razem to Matthew przejął inicjatywę. Wykonał dokładnie tak samo czynność, którą zaczęła dziewczyna, po czym też się uśmiechnął.
    
    -Matt. Czekamy na was. - Odszedł od grupki dziewczyn i od razu skierował się do brata.
    
    - Widzisz? Mamy już pierwsze laski na imprezę.
    
    - Od kiedy podbijasz do pierwszoklasistek? - Spytał, wyśmiewając się ze złamania przez brata jego własnych zasad.
    
    - Od kiedy pojawia się taka słodka suczka, jak ta.
    
    - I to zapisanie adresu na szyi, jakby pisanie na kartce było zbyt mainstreamowe...
    
    Skierowali się do szkoły, zapraszając jeszcze kilka przypadkowych osób. Thiago był oszołomiony, jak łatwo jego brat miesza dziewczynom w głowach. Zrozumiał, że musi się jeszcze wiele nauczyć. Na korytarzu Matt zatrzymał brata.
    
    - Ty idź na lekcje. Ja muszę jeszcze coś załatwić.
    
    - Ok. Spotkamy się przed szkołą.
    
    Chłopak wszedł dziarsko do klasy, wymawiając po raz kolejny tę samą formułkę, tłumaczącą jego spóźnienie. Po chwili usiadł na swoim miejscu obok najlepszej przyjaciółki, z którą znał się od dziecka.
    
    - Wszystkiego najlepszego, lamusie. - ...
    ... Uściskała bruneta i wróciła na miejsce. - Uczcimy to jakoś. Co powiesz na kino i KFC?
    
    - Nie da rady. Organizujemy imprezę z Matt'em. Przyjdziesz?
    
    Na twarzy dziewczyny pojawił się zawód, który szybko zatuszowała tak, aby Thiago tego nie zauważył.
    
    - Pewnie, że przyjdę. - Walnęła go w ramię i spojrzała mu w oczy. Brazylijczyk mógł przez chwilę podziwiać jej krystaliczne, błękitne oczy, dla których mógłby zrobić wszystko.
    
    - To co? Jesteśmy umówieni?
    
    - Tak. - Pocałowała go w policzek i skupiła się na zadaniu z matematyki.
    
    - Ej, Silver! - Szepnął do brunetki.
    
    - Co?
    
    - Nie zakładaj bielizny! - Nie wytrzymał i wybuchł śmiechem, nie zważając na nauczyciela.
    
    - Spadaj! - Walnęła go mocno pod mostek, aż poczuł, że go zatkało.
    
    "Ale ma parę w rękach" - Podziwiał podświadomie umiejętności bokserskie swojej przyjaciółki.
    
    Po lekcji, oboje wyszli z klasy, by po chwili spotkać czekającego na nich Matta.
    
    - Cześć, Silver. - Przychodzisz? - Zagaił dziewczynę.
    
    - Jasne. - Puściła oko. - Nie mogę czegoś takiego przegapić... jeśli ktoś w ogóle przyjdzie.
    
    - Przyjdzie. Za chwilę dowiesz się czemu. - Wykonał kilka operacji w telefonie, po czym wszyscy usłyszeli odgłosy dźwięków i wibracji w telefonach w całej szkole. Silver i Thiago odczytali swoje sms'y i ze zdumieniem spojrzeli na bruneta.
    
    - Wysłałeś zaproszenia całej szkole? - Przerwał milczenie brazylijczyk. - Ale jak?!
    
    - Jak zdobyłem numery telefonów wszystkich uczniów? Myślisz, że co robiłem przez ...
«1234...8»