1. Największa domowa impreza wszechczasów


    Data: 28.09.2019, Autor: ZicO, Źródło: Lol24

    ... ostatnią godzinę? Namieszałem swoim urokiem osobistym sekretarce, żeby dała mi na chwilę dostęp do swojego komputera. Pozostawało tylko znaleźć numery uczniów i wysłać wizytówki na telefon. Kto jest genialny?
    
    - Ty, mistrzu! - Odpowiedzieli równocześnie, ze zdumieniem w głosach.
    
    Wieczorem, gdy wszystko wydawało się być dopięte na ostatni guzik, Thiago i Silver obserwowali razem na balkonie parkujące niedaleko domu samochody.
    
    - To już ten czas. - Stwierdził zaniepokojony Thiago.
    
    - Boisz się? - Spojrzała mu w oczy.
    
    - Tak. Coś może nie wypalić i będę mieć kłopoty.
    
    - My będziemy mieć kłopoty. - Złapała go za rękę. W jednej chwili ich spojrzenia się spotkały, wywołując mieszankę nienamacalnych emocji. Chemia, którą można było odczuć, stopniowo się pogłębiała.
    
    - Zróbmy to! - Na balkon wszedł Matt z trzema kieliszkami.
    
    - Wódka? - Spytał zmieszany młodszy brat.
    
    - Na rozluźnienie. - Odpowiedział spokojnie - Za chlanie, dupczenie i zarzyganą podłogę. Zdrówko!- Cała trójka razem wypiła zawartość kieliszków, czując w gardle ostrość, której nie przebiłby nawet piekielny sos tabasco.
    
    - Co to jest? - Zaczął kasłać jubilat.
    
    - Prezent od znajomych z Polski. - Zaczynajmy imprezę! - Wydarł się na całe garło do gości, wchodzących już chmarami do posiadłości.
    
    Nie zdążyła minąć jeszcze umówiona godzina, a w willi jak i na podwórku znajdowało się nieco ponad 500 osób. Sądząc po wieku niektórych, można było z łatwością stwierdzić, że Matthew nie zabraniał ...
    ... zapraszania znajomych na jego urodziny. Tłumy ludzi zaczynały bawić się do piosenki Inna - Cola Song, spożywając przy tym mnóstwo alkoholu.
    
    - Hej, skarbie. Jak masz na imię? - Spytał rudowłosej dziewczyny, którą odnalazł w tłumie imprezowiczów.
    
    - A co Cię to obchodzi? - Spytała beznamiętnie.
    
    - No wiesz... Jubilat chce poznać swoich gości...
    
    - To Ty? - Spytała zawstydzona. - Przepraszam. Mam na imię...
    
    - Poczekaj. - Ściszył głos i uciszył dziewczynę, przykładając jej palec do ust, gdzie po chwili rozkazał wzrokiem jej go ssać. - Nie mów. Tak jest seksowniej. Pójdziemy na pięterko?
    
    Nie musiał czekać na odpowiedź. Po chwili oboje znaleźli się w jednym z pokoi, gdzie dopadli do siebie, niczym dwie spragnione bestie. Thiago przyparł dziewczynę do ściany, gdzie zaczął obcałowywać swoją kochankę we wszystkich możliwych miejscach. Czuł woń drogich perfum, które tak intensywnie docierały do jego nozdrzy. Afrodyzjak, opanowujący powoli jego umysł, sprawił, że chłopak całkowicie zatracił się w świecie swojej partnerki.
    
    Zdarł z niej sukienkę, dobierając się łapczywie do schowanych za biustonoszem piersi.
    
    Zaczął pieścić jej sutki, wywołując u niej ciche jęki, wręcz niesłyszalne na tle dudniącej przez ściany muzyki.
    
    - Posłuchaj. Za brak szacunku na dole masz zrobić mi loda, ale takiego, abym nie miał siły dawać ci klapsów. Zrozumiałaś? - Spytał władczo swojej kochanki, ale ta już klęczała na kolanach, dobierając się pośpiesznie do rozporka. Rozsunęła suwak jeansów, by ...
«1234...8»