1. Analna księgowość


    Data: 29.09.2019, Autor: PijanaFantazjami, Źródło: Lol24

    ... ostrożnie złączając uda -... ten Twój następny klient... straszny burak. Mocno rżnie i lubi znęcać się nad cipką. My to uwielbiamy, ale dzisiaj Twój pierwszy dzień... pomyślałyśmy, że pomożemy Ci się rozluźnić. Ja jestem Marika, a to moja... przyjaciółka Sabina. - Sabina już stała za plecami Karoliny i masowała delikatnie jej ramiona. Były do siebie bardzo podobne, klienci zazwyczaj biorą je w "zestawie". Obydwie pulchniutkie, ale z perfekcyjnymi wcięciami w talii. Miały urocze dołeczki w policzkach i włosy przystrzyżone do ramion, kruczoczarne, lśniące - idealne do szarpania podczas głębokiego gardła. Marika miała przeszywające niebieskie oczy, wpatrując się nimi w oczy Karoliny, przesunęła dłońmi po jej udach, rozchylając je powolutku, a ta nie opierała się ani przez chwilę. - Biedny, malutki tyłeczek - mówiła z czułością, naciskając na wystającą część pluga, Karolina syknęła, ale Sabina pilnowała, żeby to uczucie kojarzyło jej się z przyjemnością. Dłońmi masowała jej piersi, pocierając sutki między palcami i ciągnąc je leciutko, mruczała do ucha dziewczyny. Marika rozszerzyła palcami wargi sromowe Karoliny i przyłożyła usta do mokrej, rozwartej cipki. Przyssała się momentalnie do malutkiego guziczka, liżąc go z największym oddaniem, a Karolina jęknęła głośno z rozkoszy. Nikt nigdy nie ssał tak i nie pieścił jej łechtaczki jak Marika. Soki tryskały na twarz koleżanki z pracy, a ona wiła się na fotelu, zapominając o bolesnym dodatku zainstalowanym w jej pupciu. Marika ...
    ... ostrożnie wsunęła palec do wnętrza jej cipki i zaklnęła soczyście.
    
    - Kurwa Sabina... chodź tutaj. Przez ścianki jej pochwy czuć calutki plug. - świdrowała palcami we wnętrzu dziewczyny macając korek, wypychający jej ścianki. Sabina uklękła między nogami Karoliny i dołożyła swój palec, sapiąc i dotykając swojej cipki przez cieniutki materiał spodni, który i tak już cały był przemoczony. Wierciły palcami pochwę Karoliny, a ta wręcz wyła z rozkoszy, wypluwając coraz więcej soków na fotel i podłogę. Marika i Sabina zaczęły całować się między jej nogami, masując swoje języki i śliniąc się przy tym, nigdy nie widziałam tak dzikiego pocałunku, miałam wrażenie, że zaraz rzucą się na siebie.
    
    - Za-zaraz... zaraz... DOJDĘ - wrzasnęła Karolina, a one zachichotały. Gdy jedna wysuwała swój pulchniutki palec z jej cipy, druga wciskała go z całą siłą. Dopingowały ją, na zmianę słodkimi i ostrymi słowami.
    
    - Dojdź suko, spuść się Ty mała, brudna kurwo - cedziła przez żeby Marika, rżnąc różową dziurkę.
    
    - Tak, malutka, dobrze Ci, prawda? Jesteś taka słodka, taka śliczna - mruczała Sabina, drażniąc punkt G Karoliny, która wywracając gałki oczne, spięła całe ciało i trysnęła przezroczystymi sokami na twarze Mariki i Sabiny. Cała drżała i stękała, przestała panować nad swoim ciałem i przez chwilę miałam wrażenie, że zaraz zemdleje. Jej odbyt pod wpływem silnego orgazmu spiął się i wyparł korek, który z głośnym, mokrym mlaśnięciem upadł na podłogę. Zanim zdążyła się "ocknąć" ani Sabiny ani ...
«1...3456»