1. W szponach Kassandry


    Data: 04.10.2019, Kategorie: Fantazja Autor: Mazoga, Źródło: SexOpowiadania

    ... moje stopy. Podpełznij i wdzięcznie złóż odpowiedni dla mnie hołd. Feliks nie ociągał się, podszedł na czterech do stóp Krath, chwilę się przyglądał, po czym zaczął lizać. Były niesamowicie wielkie, ze spiłowanymi pazurami. Zachęcały zapachem i smakiem. Nigdy nie czuł czegoś takiego. Z tyłu zaszła Draka, śliniąc mocno palec, następnie wsuwając do tyłka Feliksa. Ten poderwał głowę, ale szybko został stłamszony wolną stopą Krath. Musiał to znieść. Jeszcze kilka dobrych minut był zabawką w rękach orczyc. Od dalszych pieszczot wybawiła go poniekąd pani Kassandra. -Wystarczy moje drogie. Pora na niego. Idz do łaźni dla naszych służących. Potem jedna z dziewczyn zaprowadzi cię do waszej komnaty. Zanurzył się po szyję. Chciał ułożyć sobie to co się wydarzyło. Jednak jego umysł zawładnięty był przez Varrę i jej koleżanki. Wciąż nie wiedział co się dzieje z jego siostrą. Kroki, które było słychać w korytarzu w ogóle do niego nie docierały. To była Varra. Stanęła za wanną, przesunęła go do środka i weszła siadając za nim. Chłopak nawet nie drgnął, czekał na to co się stanie. Orczyca dłonią sięgnęła do jego penisa. Jej długi język zawędrował do ucha Feliksa. -Podobasz mi się człowieczku. Zostaniesz moim własnym sługą. Mimo, że masz całkiem dużego fiuta, trzeba będzie sprawić ci kilka udogodnień. Choćby po to, żebyś mógł sprostać moim wygórowanym potrzebom. Spokojnie, Lady Kassandra coś na to zaradzi. Nie będziesz mógł się opędzić od myśli o sprawianiu mi przyjemności, moje ciało ...
    ... będzie dla ciebie doprowadzało cię do szaleństwa. Nigdy byś nie spodziewał się, że będziesz czuł taki pociąg do orczycy. -Co z moją siostrą? - docierało do niego, że skoro on jest poddawany takim atrakcjom, jego siostra musi przechodzić przez podobne. -Co jej robicie? Nie krzywdźcie jej proszę. -Ha ha, to już nie powinno cię obchodzić. Należysz do mnie. A twoją siostrunią na pewno zajmie się któryś z wojowników.W czasie gdy Feliks był zdany na łaskę orczyc, jego siostra Bianka, została doprowadzona przez kapłankę zwaną Jonną do jednej z komnat. -Spójrz dziecko, jaką łaską obdarowuje nas Lady Kassandra, nasza bogini. -To nie bogini, ale demon. - wysyczała przez zęby Bianka - Służysz demonicznym siłom. Jak mogłaś sprzeciwić się Inkwizycji. Przecież widzę, że byłaś jedną z ważniejszych osobistości. -Wspierałam złudną wiarę. W dworze naszej Pani jestem potrzebna. Spełniam potrzeby innych. -Potrzeby? Dwie młode dziewczyny klęczały przed nią i pieściły jej stopy. To ma być spełnianie potrzeb? Poprzez poniżanie się? -To wyraz wdzięczności dla naszej Pani. Jeszcze nie zaznały zaszczytu właściwej służby dla Pani. Dlatego mogą tylko wielbić jej stopy. Są dzięki temu szczęśliwe. Tobie również przypadnie ten zaszczyt. -Możesz zapomnieć, że będę się płaszczyć przed nią. -Proszę wyrażaj się o naszej Pani z szacunkiem. Tytułuj ją Lady Kassandra lub Pani. Goście dworu również przestrzegają tej reguły. Ta komnata jest twoja i brata. -Gdzie on w ogóle jest? -Służy. -Co takiego? -Wkrótce zostanie ...
«1...3456»