Wyuzdana Szefowa cz. 1
Data: 05.10.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania
... Tym zajmę się jutro, a dziś możesz zacząć, odpracować zmarnowany czas.Mówiąc to, podciągnęła spódnicę. Zamarłem z wrażenia. Nie spodziewałem się podobnego obrotu sprawy. Ba nawet najśmielsze fantazje nie przygotowały mnie na widok, jaki ujrzałem. Miała wytatuowane i mocno zakolczykowane ciało! Wokół wydepilowanego łona i ud owijał się fantazyjnie kolorowy orientalny smok. Tatuaż był duży. Zaczynał się na wysokości trzech czwartych uda, obejmował całe podbrzusze i pośladki. Umieszczona na wzgórku głowa gada kończyła się wężowatym językiem sięgającym łechtaczki. Tu kolejne zaskoczenie. Miała wielką, przebitą grubym kolczykiem łechtaczkę. Gdy rozłożyła uda, dostrzegłem kolejne kolczyki, umieszczone w mięsistych wargach.– Na co czekasz? Na kolana i zabieraj się do roboty. Chyba wiesz jak używać języka?Wtulając usta w soczyste wargi, miałem rozrywającą majtki erekcję. Po chwili pieszczot złapała mnie dłońmi za włosy. Przyciskając mocno głowę do podbrzusza, dosłownie zgwałciła mnie, ocierając się cipą o twarz. Wyjąc z rozkoszy, doszła, ujeżdżając język. Gdy wstałem, ujęła dłońmi wybrzuszenie spodni.– A teraz ...
... będziesz grzecznym chłopcem i spuścisz się, dopiero gdy Twoja Pani pozwoli. Rozumiesz! Nie rozczaruj mnie! Nie chciałabym cię karać.Mówiąc to, zsunęła mi w dół spodnie z majtkami. Z wyraźnym zadowoleniem ważyła w dłoni jądra.– Nieźle jak na tak młodziutkiego chłopca. Ładny kutas i naprawdę wielkie jądra.Trzymając mocno kutasa, ocierał nim o swoje podbrzusze, miętosząc druga dłonią jądra. Czułem zbliżającą się erupcję.– Jeszcze nie teraz psie!Rzuciła stanowczym głosem, ściskając mocno jądra. Zawyłem z bólu i rozkoszy. Straciłem kontrolę. Jęcząc, eksplodowałem, zalewając jej podbrzusze nasieniem. Patrzyła mi w oczy, mocno ściskając członek i jądra Nie mogąc się opanować, raz za razem tryskałem gorącą spermą na jej ciało. Stała nieruchomo pozwalając nasieniu ściekać na podłogę. Gdy skończyłem, nie wycierając mokrego podbrzusza, zsunęła w dół spódnicę.– Byłeś nieposłuszny. Ukarzę cię jutro. Tu masz klucze. Posprzątaj podłogę, zgaś światła i zamknij kancelarię. I jeszcze jedno, jutro masz mieć idealnie ogolone członek i jądra.Wyszła, zostawiając mnie z majtkami u kostek i wielką kałużą nasienia wsiąkającego powoli w dywan.