1. Ania z netu II


    Data: 08.10.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Andrzej, Źródło: Fikumiku

    ... ręką.Lewą poczęła pieścić moje jądra.Jej oddech stał się szybki.Na przemian patrzyła mi w oczy i na członka.Wolno ściągała i naciągała skórę na członka.Pochyliłem się by całować jej gorące usta.Po chwili całowałem nabrzmiałe piersi.Pieściłem językiem sutki.Całowałem jej rozgrzane ciało.Długo pieściłem ustami brzuszek i przepiękne szerokie bioderka..Po chwili opadłem na kolana przed Anią.Jej drugą nogę założyłem na oparcie.Sięgnąłem pod jej szerokie aksamitne pośladki.Przed twarzą miałem jej krocze.Szeroko rozkładając uniosłem do góry jej uda.Przylgnąłem do twarzą do jej krocza.Począłem całować do kolan uda,całowałem pośladki.Czułem zapach jej ciała, smak soków z krocza.Palcami szeroko rozwarłem jej bordowe z podniecenia wargi.Mniejsze płatki były pozlepiane sokami.Zobaczyłem mokrą rozwartą szparkę.Językiem kilka razy oblizałem wargi.Starałem się pieścić dokładnie dziurkę i mniejsze płatki.Co rusz czułem wypływ soku.Ania miała uniesione do góry nogi.Udami dotykała swoich piersi.Przywarłem ustami do łechtaczki.Ssałem i lekko gryzłem ten koralik.Co chwilkę pociągałem językiem od odbytu do łechtaczki.Ciało Ani bezustannie pulsowało.Nagle poczułem że moją twarz zalewa strumień soku.Raz,drugi,trzeci.Na twarzy czułem wytryski Ani.W tym czasie Usłyszałem jak Ania głośno krzyczy.Moją głowę z całych sił przyciska do swojego krocza.Byłem cały mokry.Sok Ani miałem w ustach i we włosach.Spływał mi po szyi aż na brzuch.Był cały zalany fotel.Po chwili Ania przylgnęła ustami do moich i ...
    ... zawstydzona zaczęła mnie przepraszać.Nie przypominam sobie by ktoś mnie doprowadził do takiego orgazmu.Dodawała dla usprawiedliwienia.Klęczałem przed nią niemal cały mokry od jej soczków.Przerwałem jej usprawiedliwienia pocałunkami.Całowałem jej twarz,ramiona i piersi.Oboje kleiliśmy się.Smakuje soczek?Zapytałem dając do ust jej własny sok.Jej wargi sromu kleiły się nadal.Tuliła się do mojego torsu a ja całowałem ją.Mój rycerz nadal stał naprężony do granic wytrzymałości.Był mokry z podniecenia.Główkę miał bordową mało co krew z niego nie trysnęła.Ania pochyliła się.Ściągnęła skórkę do jąder i ustami delikatnie zaczęła muskać bordową główkę.Językiem zaczęła szybko poruszać dookoła główki.Po czym mocno wargami objęła ją i zaczęła ssać.Skóra cały czas była ściągnięta i trzymana mocno w dłoni.Kilkakrotnie poruszała ręką i ponownie ssała łepek.Po czym zaczęła lizać od łepka do nasady.Drugą dłonią pieściła jądra.Co jakiś czas pochylała się by wziąć do ust jądro possać go.Po chwili Ania pochyliła się i powoli zaczęła połykać całego członka.Czułem że wchodzę do gardła.Mimo rozmiaru mojego członka Ania dobrze sobie radziła.Rajcowało mnie gdy członek był w jej ustach wtedy pieściła dookoła językiem.Chwilami przytrzymywałem jej głowę.Czułem wtedy że Ania bierze całego.Mimo że troszkę krztusi się moim rozmiarem to sprawia jej przyjemność.Czułem że za moment dojdę.Czułem nieopisaną rozkosz.Zdążyłem tylko krzyknąć.Aniu zaraz będzie wytrysk! Ania potakująco kiwnęła głową.Starałem się stanąć w ...