1. W internacie cz.2


    Data: 14.10.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: wojtur24, Źródło: Fikumiku

    Zuza leżała w poprzek mojego koja i ciężko dyszała. Może trochę ze zmęczenia ale raczej z podniecenia, jakie wywoływał w niej mój szalony jęzor, krążący po jej śliskiej szparce, nabrzmiałej niedawnym orgazmem, żołądzi łechtaczki i wokół drugiej dziurki, zaciśniętej jakby w obawie, że coś się z niej może wydostać albo co ciekawsze wejść tam i pomimo bólu szaleć do samego następnego wytrysku. Tak pieszcząc jej krocze, zastanawiałem się czy małolata jest gotowa na rozdziewiczenie i jej słodkiego odbyciku. Kiedy mój język pieścił jej dupkę, dwa paluszki dziewczęcia zagłębiły się w mokrym sromie a potem przeniosła je do swojej buzi. Na jej twarzyczce malowało się szczęście i zadowolenie z tego co się przed chwilą wydarzyło. - No widzisz, jeszcze niedawno chciałaś zamarznąć przez jakiegoś dupka - szepnąłem i usiadłem przy stole, żeby ponownie napełnić jej i swoją szklaneczką mieszanką spirytusu i jabola. Ledwo to zrobiłem a rozległo się głośne pukanie do drzwi. - Wlazł - krzyknąłem nie zwracając uwagi na to, że obydwoje jesteśmy nadzy. Drzwi otworzyły się i pokazał się w nich, ten wymieniany już lachociąg Monika. - Jednak przyszłaś - zagadnąłem - Poznaj, to Zuza, którą wystawił ten dupek Tomek z 417 i chciała strzelić samobója i zamarznąć na schodach. - Widzę, że ją nieźle swoim pocieszaczem przerżnąłeś, bo jakby o Tomku zapomniała - zakpiła nastolatka. - Oj nie kpij. lepiej właź i podaj kubek to zrobię Ci drinka - zaprosiłem. Nowo przybyła ciągle przyglądała się golutkiej Zuzie. ...
    ... - Ładna jesteś, mała - powiedziała do niej. - I wiesz, ona mieszka na parterze - dodałem i obserwowałem jak z jeszcze większym uznaniem patrzyła na moją niedawną kochankę. - Ubierz się moja droga, bo za chwilę powinniśmy mieć więcej gości - Monia rzuciła w kierunku małolaty i puściła oczko do mnie. Zuza szybko założyła majteczki, staniczek i resztę stroju. Ledwo to zrobiła a rozległo się tym razem nie pukanie a walenie do drzwi. - Wlazł - znowu krzyknąłem swoje stałe hasło. Do pokoju wtoczyło się trzech facetów w moim wieku. - O kurwa, on tutaj - szpetnie zaklęła małolata a i jeden z młodych mężczyzn zatrzymał się jak wryty. - Zuza? A co ty tutaj robisz? - spytał dwudziestolatek. - O mały włos nie popełniła przez ciebie samobójstwa a ty nic sobie z tego nie robisz, tylko rozrabiasz jak pijany zając w kapuście - odpowiedziałem widząc przerażenie i złość w oczach dziewczyny. - Jak to? - wysapał zdziwiony Tomek, bo on to był we własnej osobie. - A tak to. Widziała jak lizałeś się z jej koleżanką Dominiką - warknąłem w jego kierunku. - Ale widzę, że teraz jest wszystko w porządku - powiedział i wyciągnął zza paska pół litra "Żytniej" - A to w ramach rekompensaty - dodał. - Jest w porządku ale nie wiem czy się wykpisz tylko połówką - powiedziałem już jednak znacznie spokojniej. Okazało się, ze wszyscy trzej chłopacy mieli po połówce i do tego dużą butlę Pepsi. Jeden z nich wskoczył do swojego pokoju po szklanki i imprezę można było zacząć. Zuzie polewałem znacznie mniej, bo i tak ...
«1234»