1. Koledzy


    Data: 18.10.2019, Autor: pepe, Źródło: Lol24

    ... Jak tylko skończył, jego miejsce zajęły dwa penisy obsługiwane przez rączki mojej brunetki. Kolesie na zmianę wciskali swoje sztywne pały w namiętne, szeroko otwarte usta. Po chwili kutas w odbycie wystrzelił obfitą porcją spermy. Ciepła, lepka ciecz wypływała bokami, zalewając jądra kolegi, który walił cipkę żony. Kobiece jęki wypełniały cały pokój. Kolesie posuwający jej usta powoli dochodzili. Chwycili swoje pały w dłonie i szybko je posuwali. Żona szeroko otworzyła usta i wystawiła języczek. Strumienie spermy tryskały z pulsujących kutasów. Połykała łapczywie wszystko, oblizując na koniec wargi z resztek lepkiego mleczka. Koleś pod spodem złapał ją za pośladki i przyspieszył tempo wbijania się do gorącej cipki.
    
    - Mocniej, kurwa, mocnieeeeej…! – krzyczała żona w orgazmie.
    
    Sperma wypływała z cipki na jądra i uda mężczyzny, leżącego na dywanie.
    
    Moja brunetka, ciężko dysząc, położyła się na jego torsie. Jej ciało drżało z podniecenia i poruszało się w rytm oddechów. Podszedłem do nich i stanąłem nad jej wypiętą, fantastyczną dupką. Kutas kolegi nadal wypełniał gorącą cipkę. Na mój widok jego dłonie szeroko rozwarły jędrne pośladki żony. Ciasna dziurka prosiła się o ponowną penetrację. Kucnąłem i naprowadziłem sztywnego penisa na cel. Powoli wszedłem w śliski od spermy odbyt.
    
    - Taaaak…. Kochanie, zerżnij moja dupę najlepiej, jak potrafisz – wyjęczała żona i przyssała się do ust kolegi.
    
    Złapałem ją za biodra i rozpocząłem gwałtowne posuwanie ...
    ... ciasnej dziurki. Żona jęczała i namiętnie całowała kolesia pod spodem. Reszta towarzystwa przyglądała się naszej kopulacji i żłopała piwo. Odbyt żony stawał się coraz ciaśniejszy. Pod wpływem moich ruchów i pocałunków żony kutas w cipce szybko ponownie pęczniał. Po chwili pieprzyliśmy moją kobietę w obie dziurki jednocześnie. Szybko doszedłem, moje nabrzmiałe jądra skurczyły się.
    
    - To wszystko dla ciebie, dziwko! – krzyknąłem i wypełniłem spermą odbyt żony.
    
    Koleś, który na początku przeleciał moją kobietę, ponownie miał potężny wzwód. Stał nad nami i masował swojego wielkiego, grubego kutasa. Wstałem z dywanu i wyprostowałem się. Żona przez cały czas była walona od spodu w cipkę.
    
    - Teraz twoja kolej. Wypieprz ją jak ostatnią kurwę – powiedziałem do kolesia, ustępując mu miejsca.
    
    Klęknął za żoną i mocno wbił kutasa w odbyt. Jego jądra przylgnęły do jędrnych pośladków. Lewą ręką złapał ją za włosy i przyciągnął do siebie. Ciało żony wygięło się w łuk. Prawą dłonią uderzył z całej siły w jej wypięty pośladek, wywołując głośny okrzyk. Pociągnął mocniej za długie włosy i zbliżył twarz do jej ucha.
    
    - Zajebię cię, suko! – wydyszał koleś i rozpoczął szybka serię mocnych pchnięć.
    
    Gruby kutas w całości znikał między pośladkami. Ciężkie jądra głośno uderzały o cipkę, wypełnioną drugim penisem. Kolega pod spodem coraz szybciej wchodził w rozgrzaną dziurkę. Jego dłonie silnie ściskały nabrzmiałe z podniecenia piersi mojej kobiety.
    
    - Hah, hah…nie ...
«1234...»