Dziecko. 30
Data: 08.06.2018,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... ?
Janek podszedł do stołu i łyknął swoja butelkę... kutas nadal wisiał...
Józek pociągnął ją na krzesło...usiadł się...
- Pracuj sama...
Anka chwyciła się za piersi i zaczęła podskakiwać na jego kutasie, rzuciła spojrzenie w moją stronę, oczy roześmiane... jest w swoim żywiole... musi jej być dobrze...
Janek znowu podszedł i ona od razu wzięła do buzi.
- Masz go postawić, chcę poruchać...
Po następnych minutach nie było żadnego efektu...
Cofnął się o pół metra i... walnął ją z liścia w twarz...
- Jesteś beznadziejna szmato...
Wsadził jeszcze raz... i po chwili znowu wyciągnął i ją walnął...
Cholera, jeszcze pobiją nas, dobrze, że mam gaz... już prawie sięgam po niego...
- A może za dużo wypiłeś i dlatego ci nie staje, Józek daje radę...
Dostała znowu...
- Jesteś pijaczyną i nie dasz rady mnie zerżnąć...
Co ona robi, dlaczego go drażni... ?
- Ja ci kurwo dam pijaczynę...
Podszedł i walnął jeszcze dwa razy... i od razu wepchnął do buzi... chwycił za tył głowy i nie puszczał. a Anka kurwa, nie dość, że się nie wyrywała, to jeszcze cały czas pracowała tyłkiem na kutasie Józka...
Ja pierniczę, ona robi to celowo... wzięło mnie... dotknęłam piersi... potem przejechałam po brzuchu... motyle od razu odżyły...
Wstałam, podeszłam do niego i dotknęłam jego klatki. Moje piersi oparły się o ramię...
- Nie staje, czy słabo ciągnie ?
- Beznadziejna jest...
- Pokaż go...
Puścił jej głowę, wyciągnął, wzięłam w dłoń i ...
... zaczęłam mu walić i co chwila wpychałam w buzię Ance... brała tak łapczywie, jakby tylko tego chciała...
Jej wzrok był zamglony, była w transie, nie wiem, czy od bicia, czy od penetracji tyłka... ale emanowała seksem na odległość... to jest ekstaza...
Dotknęłam jego tyłka, pocałowałam ramię, trochę bałam się zagłębić dalej, więc tylko masowałam go, był mocny... ale potem pomyślałam, że jeśli jest wygolony, to może... ?
Spojrzał się na mnie, jakby nie dowierzał... pewnie zastanawiał się, czy to dla niego, czy dla samej siebie. A tak po prawdzie, to chyba i dla siebie, i trochę dla Anki...
Zaryzykowałam i zjechałam palcem w rowek... normalnie... jeszcze trochę niżej... dobrze... dotarłam...
Spojrzał się na mnie...
-Jesteś pierwsza klasa...
- Wiem...
- Pocałujesz mnie, zaraz mi stanie...
Dla Anki, tylko dla niej to robię...
Pocałowałam... nieogolona twarz, szorstka... mocne usta... silny język... kurcze bierze mnie, walę kutasa, trzymam palec prawie w tyłku i całuję się z mętem, którego kilka minut temu się brzydziłam...
Mój poziom podniecenia wzrasta, a opory maleją... na szczęście staje mu, może potrzebuje zwykłej czułości, a nie mechanicznego seksu, to też człowiek i nie wiadomo ile przeszedł w życiu.
Zaraz Anka znowu powie swój tekst o matce Teresie, ale ja myślę tylko o własnej przyjemności.
- Widzisz, to przez ciebie...
Anka się produkuje, a chwila ze mną i facet jest gotowy... może to prawda, że po prostu mam to sobie...
- Połóżcie ...