1. Było nas trzech


    Data: 28.10.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: alli, Źródło: Fikumiku

    Było nas trzech. Trzech kolegów z podstawówki, kumpli od pierwszej klasy. Wszystko zawsze robiliśmy razem : uczyli się do lekcji, ściągali na klasówkach. Także wspólnie próbowaliśmy petów i oglądali sprośne pisemka, podkradane rodzicom. Razem też zaliczyliśmy naszą pierwszą dziewczynę i o tym będzie ta historia. Tego dnia wracaliśmy ze szkoły w podłym humorze. Wstrętna gruba Anka zakablowała nas do wychowawcy, że w kącie za boiskiem palimy papierosy. Skończyło się co prawda na strachu, bo jeszcze nie zaczęliśmy palić, a nawet nie wyjęliśmy papierosów z urządzonego pod bramką schowka, więc nic nam nie udowodniono. Tym nie mniej nastroje były podłe. - Paskudna skarżypyta, wstrętna jędza - mruczał Wiesiek. - Lizuska, co jej to szkodziło - dodał Włodek - gdybym mógł teraz dostać tę tłustą kluchę w swoje ręce, to... - To co? - zapytałem - Chrzanisz coś bez sensu, wkurzasz się, a ona teraz się z nas śmieje. No, co byś jej zrobił, bohaterze? Nawkładałbyś jej żab za dekolt? Takie numery, to się robiło sto lat temu. - A jest za co wkładać, oj jest - wtrącił się Wiesiek - Ma paskudny charakterek, ale też chyba i największe bufory w całej klasie. Chciałbym zobaczyć, jak skacze, piszczy, a te jej cycki trzęsą się i podskakują. Zresztą ona na wygląd jest całkiem niezła, tylko... - Co wy w niej widzicie, frajerzy! - przerwałem - Jest gruba, tłusta, z wielkimi balonami, dużym tyłkiem, a usta ma takie wielkie, że mogłaby robić laskę nam wszystkim naraz. - A dlaczego by nie? - zapytał ...
    ... Włodek - Moglibyśmy ją złapać i porządnie zerżnąć, żeby oduczyła się donosić. - Czy wam się zupełnie sperma na mózg rzuciła? - spytałem - Przecież wystarczy, że na nas znów doniesie i zginiemy jak ślepe kocięta. Poza tym jak chcecie to zrobić? Ta niedotykalska suka robi z siebie świętą i prędzej zjem swoje skarpety.... - Lepiej nie przyrzekaj pochopnie, żebyś nie musiał tego robić - odburknął Wiesiek - Wcale nie jest taka święta. Sam widziałem, jak na ostatniej dyskotece obściskiwała się z Andrzejem, tym z VIII"b". Siedziała mu na kolanach, a on włożył jej łapy za dekolt i miętosił cycory. Był strasznie napalony, mówię wam. - To jeszcze nic nie znaczy - sprzeciwiłem się - Nawet jeśli pozwoliła się obmacywać Andrzejowi, nie znaczy, że pozwoli i nam. - A ja wam mówię, że będzie nasza - upierał się Wiesiek - Ona kumpluje się z Baśką, a z nią chodzi mój kumpel Zbyszek. Jeszcze nie wiem, jak to poukładać, ale to może nam pomóc. Poza tym wkrótce jedziemy w góry na wycieczkę. Nie martwcie się, coś wymyślimy. - Taak! - rozdarł się Włodek - Będę jej panem i władcą, a ona moją suką. Złapię ją za te długie blond kłaki i każę obciągać laskę! Ssij go, ssij, ty głupia cipo! I jajeczka też! - Zamknijże się wreszcie, bo ci wkrochmalę - usadziłem go - Na jakiej stronie w internecie znalazłeś te głupie odzywki? Siedzisz na sieci do drugiej w nocy, po szkole łazisz jak somnambulik, do tego opowiadasz różne dyrdymały. Lecz się, chłopie, bo ten komputer całkiem wyżre ci mózg. Ty już jesteś chyba ...
«1234...»