1. Zabaweczka 3


    Data: 09.06.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania

    W piątek z niecierpliwością czekałem na moją zabaweczkę. Przyszła po dwudziestej. W samą porę. Rolady z musztardą francuską podgrzewały się już w piekarniku, a w drugim dochodziła tarta z papryką i serem. Lubię gotować i sprawiło mi sporo frajdy zaproszenie Asi na kolacją. Zjedliśmy na tarasie, popijając obficie czerwonym winem. Asia okazała się bardzo miłą interlokutorką. Byłem naprawdę zadowolony. Nie dość, że znalazłem prawdziwą małą kurewkę do zabawy, to jeszcze potrafiła mnie zabawić rozmową.
    
    Po kolacji zaproponowałem wspólna kąpiel w jacuzzi. Przygotowałem wszystko, po czym wręczyłem Asi gumową gruszkę, tłumacząc jak ma sobie wykonać lewatywę. Czekając, przebrałem się w płaszcz kąpielowy, po czym rozsiadłem się w salonie, popijając koniak. Po mniej więcej pół godziny usłyszałem z łazienki:
    
    – Andrzej, czekam na ciebie.
    
    Leżała w jakuzzi. Nie ociągając się, zrzuciłem płaszcz i dołączyłem do niej. Woda była przyjemnie ciepła, odrobinę zmniejszyłem moc masażu. Asia przysunęła się do mnie. Leżąc na mnie, pocałował w usta. Kiedy nasyciłem się smakiem jej warg, zaczęła całować mój tors. Schodząc pocałunkami niżej, zanurzyła głowę. Po chwili wargami objęła członek. Pieściła główkę członka powolnymi ruchami ust, co jakiś czas wynurzając się, by zaczerpnąć powietrza. Z początku delikatne pieszczoty przybrały na intensywności. Ssała mnie, biorąc kutasa głęboko w usta. Kiedy wynurzała głowę, masturbowała mnie dłońmi. Było to intensywne, przyjemne przeżycie. Będąc blisko ...
    ... szczytu, usłyszałem słodkie:
    
    – Daj znać, kiedy będziesz gotowy.
    
    Przytaknąłem głowę na znak, że zrozumiałem. Zanurkowała ponownie. Po którymś kolejnym cyklu naprzemiennych pieszczot ustami i dłońmi strzeliłem. Chwile przedtem dałem jej znak, ściskając lekko ramię. Wynurzyła głowę, zaczerpnęła powietrza i ponownie zaczęła mnie ssać. Niesamowicie szybko, intensywnie, pomagając sobie dłonią. Eksplodowałem w jej ustach. Wyssała pierwszą, druga i ostatnią strugę wytrysku. Wynurzywszy głowę, otwarła szeroko usta. Byłe pełne mojego nasienia. Uśmiechnęła się, po czym przełknęła wszystko, zmysłowo oblizując językiem wargi. Possała mnie jeszcze chwilę, po czym zmęczona, ułożyła się plecami na moich piersiach. Tuląc ją, zacząłem niespiesznie pieścić jędrne ciało. Nie spieszyłem się nigdzie. Głaskałem ją po włosach, policzkach, karku. Delikatnie pieściłem piersi, podbrzusze i uda, omijając celowo jej wygolona cipkę. Leżała na mnie z zamkniętymi oczami cichutko mrucząc. Spędziłem na powolnych karesach dobrych piętnaście, dwadzieścia minut, zanim moje palce po raz pierwszy przesunęły się po jej łonie. Rozpalona reagowała niezwykle żywo na moje pieszczoty. Każdy, najdelikatniejszy dotyk wywoływał u niej dreszcze. Bawiłem się jej podnieceniem, umiejętnie utrzymując je niebezpiecznie blisko granicy spełnienia. Jej ciało niemalże błagało o orgazm. Byłem głuchy na jej jęki i wyginające się ku moim palcom podbrzusze. Przez słodkich dziesięć minut utrzymywałem ją na krawędzi orgazmu. Kiedy w ...
«123»