Ogień w jego oczach
Data: 04.11.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Sylwunia, Źródło: Pornzone
... bezceremonialnie i dość intensywnie pieścić mu tyłek. Spodziewał się, że te dziwne szmatki, w jakie został wcześniej wciśnięty, zaraz zostaną gwałtownie zeń zerwane, ale niestety...
Został pociągnięty w stronę łóżka. Jonah pozbył się za razem spodni i szaro-niebieskawych slipów, po czym rozsiadł się w pościeli jak król.
- Na kolana. - nakazał.
Sky już był gotowy. Już był rozpalony, wilgotny i twardy jak skała. Patrząc na sterczącego grubego kutasa „przyjaciela”, zaczynał ślinić się jak niewyżyty. Wykonał to, czego starszy żądał natychmiast. Chciał pomóc sobie dłonią, wziąć go od razu, całego, ale ledwo dotknął językiem końcówki główki jego męskości, został podtrzymany. Arrow złapał jego głowę w dłonie i zabraniał mu spełnić to narastające pragnienie.
- E! - upomniał go, kurczowo trzymając mu głowę. - Powoli, kochanie. Samym języczkiem.
Sky wykonał następne żądanie. Może jeszcze nie mniej ochoczo, ale na pewno bardzo nerwowo. Brunet nie należał do osób cierpliwych, a już na pewno nie w sypialni.
Zaskamlał żałośnie, nie mogąc pokonać oporu Arrowa i drżąc z podniecenia i złości usiłował spełnić jego prośbę/rozkaz (?). Najpierw oblizał go ostrożnie, ale nie był w stanie się powstrzymać i co czas chwytał jego penisa łapczywie w wargi. Dopiero, gdy brunet zaczął mocno dygotać z nieopanowanego podniecenia, szarooki pozwolił mu się wziąć całego. Brał go łapczywie, ssał, lizał i pieścił. A w swoich pieszczotach był tak zachłanny, że parę razy sam się zakrztusił. ...
... Kilka drobnych łez ściekło mu po policzkach, ale to wcale mu nie przeszkadzało w kontynuowaniu zabawy. Miał nadzieję jak najprędzej przejść do „gwoździa programu”, no ale...
Nagle został lekko odepchnięty.
- Wstawaj. - usłyszał.
Od razu się poznał, ale jeszcze było zbyt wcześnie, żeby mógł się cieszyć. Zamiast zostać gwałtownie rozebranym i porządnie zerżniętym, dostał dość mocnego klapsa w tyłek. Westchnął z zaskoczenia, pół-boleśnie. Z jednej strony bardzo mu się podobała taka ostrzejsza zabawa, ale z drugiej, zdał sobie wreszcie sprawę, że czym bardziej będzie się starał to wszystko przyspieszyć, tym większa jest szansa, że może się wcale niczego więcej nie doczekać. Jęknął po raz drugi i zadygotał z nieopanowanego podniecenia. Mięśnie w jego ciele same gwałtownie kurczyły się i rozkurczały także i z nerwów. Sky nienawidził czekać. Nienawidził aż tak się z „tym” ceregielić, ociągać. Po co to całe przedstawienie? No, po co?
- Jeszcze raz, to nie będzie już leciutki klapsik. - oznajmił szarooki, przytrzymując mocno drobniejszego chłopaka. Nawet jego silne ręce nie były w stanie opanować drżenia ciała młodszego.
- Jezu, weź! - zaskamlał brunet. - Cały czas tak się ociągasz! Zaraz tu oszaleję!
- E! - kolejne ciche upomnienie. - Jeszcze raz, a uderzę cię mocniej.
Ciemnooki syknął cicho i spróbował się rozluźnić. Pozwolił się rzucić na łóżko, rozłożyć na czworaka, tyłem do kochanka. Jonah jeszcze go nawet nie rozebrał z tej przedziwnej bielizny, a on już cały ...