-
Wyspa szczescia - 14.
Data: 09.06.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... Dominowała. To było takie miłe i nowe uczucie. Wcześniej go nie zaznała. Nie wytrzymała. Podniosła prawą rękę i uderzyła koleżankę w pośladek. – Och! – stęknęła „Demi”. Solidny klaps sprawił jej przyjemność. Ponownie uderzyła i raz jeszcze wyrwała okrzyk z ust podnieconej koleżanki. Jeszcze mocniej ściskała jej pierś. Koleżanka wyglądała na mocno podnieconą. Drugą rękę położyła na pośladku i zsunęła do odbytu. – Mały rewanż – szepnęła. Chwilę później jej palec wsunął się do odbytu „Demi”. Chłopak wydawał się zadowolony z takiego pomysłu. W każdym razie nie oponował. Palec wwiercała coraz głębiej i wreszcie zaczęła rytmicznie nim poruszać. Wysuwała i wpychała. Dostosowała się do tempa „Adama”. Podniecona zabawą wsunęła drugi palec. „Demi” jęczała głośno, ale nie zwracali uwagi na jej reakcje. Dziewczyna właśnie doszła. nie dane było jej w pełni rozkoszować się orgazmem. Jola stawała się coraz bardziej agresywna. Coraz bardziej energicznie wbijała palce. Chłopak finiszował. W pewnym momencie szarpnął „Demi” za włosy i wyszedł z niej. – Siadaj! – polecił kategorycznym tonem. Teraz jego zdominowało podniecenie. Dziewczyna uklękła przodem do chłopaka. Jola uklękła obok. Już po chwili, po intensywnym masażu, „Adam” westchnął z ulgą i trysnął na twarz Celiny. Krople spermy spadły na Jolkę. Przycisnął penisa do ust Celiny i zmusił ją do ich otwarcia. Wtedy wepchnął członek aż po jądra. Brunetka dławiła się. – No! Liż go! – syknął podniecony. Jola zlizała krople, ...
... które poczuła na wargach. Palcami, które były w odbycie „Demi”, zebrała spermę z jej policzka i wepchnęła je do ust dziewczyny. –Słyszałaś? Liż! – była bardzo podniecona i nadal dominowała. „Demi” posłusznie przyjęła palce. Lizała penisa i palce. Chłopak mruczał zadowolony z pieszczot. Jolka ocierała palce o penisa. Drobna pieszczota wypychała policzek brunetki i sprawiała „Adamowi” przyjemność. Chłopak wysunął biodra, wpychając penisa jak najgłębiej w usta kochanki. Nie oponowała. Dał jej tyle przyjemności, więc chciała odwdzięczyć się. Najlepiej, jak potrafiła. * Sandra, chociaż miała tylko 19 lat, wydawała się pewna siebie. Brunetka z włosami rozpuszczonymi do ramion o śniadej cerze cieszyła się zainteresowaniem chłopaków. Teraz wybierała między dziewczynami. Od tyłu podeszła do nastolatki i chwyciła ją za piersi. Zsunęła dłonie i chwyciła za brodawki. Blondynka gwałtownie drgnęła. Nie była przygotowana na taką pieszczotę. – Boisz się? – zapytała prowokująco. – Nie, ale mam bardzo wrażliwe sutki i brodawki – tłumaczyła się speszona Lena. Pod wpływem delikatnej pieszczoty odchyliła głowę do tyłu, przymknęła oczy. Tutaj czuła się bezpiecznie. Peszyło ją wyuzdanie koleżanek z drużyny. Czasami w szatni, po treningu, kiedy wyszły spod prysznica, niektórym zbierało się na wygłupy i zachowywały się bardzo odważnie, prowokująco. No, ale to były żarty. Nikt tego nie traktował poważnie. Tak przynajmniej ona sądziła. Ale teraz?! Wszystko było dla niej takie nowe i ...