Harcerzyki cz. 4
Data: 14.11.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: yake01, Źródło: Pornzone
... jego ciemna karnacja sprawiały, że traciłem nad sobą kontrolę. Kacper zauważył to i szybko zwolnił moje ruchy przyciskając mnie do swojego ciała, powiedział bym zwolnił, bo za szybko skończymy. Przenieśliśmy się do chłopców na łózko i razem z Michałem posuwaliśmy już naszych partnerów w pozycji na pieska, całując się przy tym namiętnie. Wszyscy w czwórkę jęczeliśmy i sapaliśmy.
Po chwili zabawy wpadliśmy na pomysł, jak zrobić, żeby nasi chłopcy nie musieli, zabawiać się sami swoimi kutasami podczas, gdy my ich posuwamy. Ja zarzuciłem Kacpra nogi na swoje ramiona, jednocześnie posuwając go, a Tomek podsunął się tak, że miał jego pałę przy swoich ustach, swoją zaś umiścił nad twarzą Kacpra, a Michał dalej się w niego wbijał w pozycji na pieska. Młodszy z braci z moim partnerem obciągali sobie pałki, będąc w tym czasie, posuwanymi przeze mnie i starszego z braci. Układ był idealny ale nie mogło to trwać długo. Mimo wielu zwolnień, by nikt z nas zbyt szybko się nie spuścił, jako pierwszy zlał się Kacper wprost w usta Tomka, ten nie zdążył nawet połknąć do końca spermy kolegi gdy zatrząsł nim skurcz i również spuścił się Kacprowi w usta i na twarz. W tym momencie my przyspieszyliśmy z Michałem i równocześnie strzeliliśmy w dziurkach naszych chłopaków. Wciąż jęcząc, nie chcieliśmy kończyć i dalej ruchaliśmy, widząc, jak nasza sperma wypływająca z ich dziurek, zamieniona w biała pianę. W końcu wszyscy padliśmy, a młody dysząc, zarzucał jeszcze bratu, że dlaczego dopiero teraz go ...
... wyruchał, jak jest w tym taki dobry. Rzeczywiście zakrzywienie penisa Michała dawało dziwne ale mega przyjemne uczucie, co pamiętałem z naszego ruchania w łazience.
W tle dalej słychać było jęki, wydobywające się z filmów porno na komputerze, a my wszyscy w czwórkę musieliśmy się wykąpać ponownie. Gdy znaleźliśmy się w łazience wszyscy w czwórkę, okazało się, że nie ma szans na wspólną kąpiel, więc wchodziliśmy dwójkami. Po kilku sekundach Kacper zakręcił wodę i przyznał, że ma pewną fantazję i czy moglibyśmy ja spełnić. Nawet nie wiedząc o co chodzi, każdy z nas się zgodził. Szybko wyjaśnił nam, że chodzi mu o to, że on się położy, a my mamy się na niego odlać. Przyznam, że na samą myśl o takiej zabawie mój mały się nieco podniósł, choć nigdy o tym nie myślałem wcześniej. Bracia się zgodzili i przyznali, że czasem tak robili, kąpiąc się razem w domu. Nasz przypakowany kumpel położył się w brodziku prysznica, a my stojąc nad nim, zaczęliśmy się na niego odlewać. Widać było, że bardzo go to kręci, a szczególnie, gdy strugi naszego moczu lądowały na jego twarzy i klacie. Wił się przy tym i walił swoją pałę, która mimo spustu kilka minut temu znowu była gotowa na kolejną zabawę. Widok jego ciała błyszczącego od naszego moczu, sprawił że wszystkie nasze pały znów stanęły. Po odlaniu się Kacper cały mokry uniósł się delikatnie i klęcząc w prysznicu, zaczął nam obciągać nam na przemian. Trwała ta zabawa dobre 30 minut i mimo że nie zaczęliśmy się spuszczać, on nie poddawał się, ...