1. W trasie


    Data: 16.11.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: morhavee, Źródło: xHamster

    ... emocje, następnie rozglądam się wokół by zobaczyć co się dzieje. Parking jest pusty, zapomniany, w lesie nikogo nie widać, tylko ja i Oni zamknięci w samochodzie obok.
    
    Wysiadam z samochodu, rozglądam się na boki ostrożnie, po czym okrążam ich auto i podchodzę od strony kierowcy. Teraz widzę ich z d**giego boku, splecionych ze sobą w uścisku. Anna w jego objęciach porusza się coraz szybciej i mocniej opierając głowę na jego ramieniu, a Marek obmacuje jej nagi tyłek, plecy a nawet wkłada dłonie pod jej koszulkę.
    
    Gdy Ona mnie zauważa, zatrzymuje się i uśmiecha do mnie, nieco potargana i zarumieniona na policzkach, chwilę później widzę też uśmiechniętą facjatę Marka a jeszcze później cycki mojej żony.
    
    - Cześć kochanie - przez otwartą szybę wychyla się uśmiechnięta buzia mojej żony i domaga całusa.
    
    - Cześć - cmokam ją - jak się bawicie
    
    - M… bardzo dobrze. Chcesz dołączyć?
    
    - No pewnie.
    
    Chwilę później lądujemy na kanapie z tyłu samochodu, pośpiesznie odsuwamy fotel by mieć miejsce na nogi, wywalamy graty i śmiejemy się jak gówniarze palący pierwsze fajki w szkole. Anna między nami, półnaga i potargana, kręci się i tuli do nas a ja ściągam spodnie po czym wpijam się w jej usta, dotykając piersi i brzucha. Marek masuje i rozchyla jej uda i tuli do jej szyi i dekoltu.
    
    Jest ciasno, mało wygodnie ale namiętnie, co chwile się obijamy o coś i o siebie, ocieramy o tapicerkę i nasze ciała, zerkamy ukradkiem czy nikt nie wjeżdża na parking i nas nie nakryje. ...
    ... Odgarniam na bok włosy z twarzy Anny, głaszczę ją i całuję patrząc głeboko w oczy, jest uśmiechnięta i zarumieniona, zerka w dół i zaczyna zabawiać się dłonią z moim przyrodzeniem.
    
    Po chwili moja żona pochyla się i dobiera ustami do mojego kutasa, sprawia że czuję dreszcze przechodzące od przyrodzenia aż po kark. Napawam się chwilą rozkoszy ignorując ciasnotę, choć mimo wszystko same wydarzenie i miejsce jest bardzo fajne i podniecające. Ona się kręci, kładąc na boku i podkulając nogi i nawet na moment nie przerywa ssać mojej pałki, w tym samym czasie Marek też się wierci po tylnej kanapie po czym kładzie dłonie na udzie i biodrze Anny i wchodzi w nią swoim kutasem. Pomimo ciasnoty pieprzymy się we troje nie zwracając już uwagi co się wokół nas dzieje.
    
    Jest bardzo przyjemnie, czuję w penisie wzbierajacą rozkosz i mrozwienie, a Anna przyspiesza swoje pieszczoty i robi je coraz intensywniej więc po krótkiej chwili strzelam w jej miękkich ustach pokażną dawką spermy. Chwilę później czuję spływające po moich jądrach nasienie które częściowo wypłynęło z jej ust. W tym czasie Marek zaczyna tak ją pieprzyć, że muszę ją przytrzymać by nie spadła, napiera na nią mocno i szybko penetruje opierając się o zagłówek. Robi się gorąco i duszno od przyspieszonych oddechów a kabinę wypełniają odgłosy klaskania skóry o skórę oraz pojękiwania rozkoszy.
    
    Szaleństwo się kończy gdy Marek się spuszcza w środku cipki mojej żony, trzymając ją przy tym mocno za biodro i tyłek.
    
    - Ufff…. - jęczy ...
«1...3456»