-
Stosunek z mamą
Data: 18.11.2019, Kategorie: Hardcore, Mamuśki Oral Autor: Misiekpisiek, Źródło: Pornzone
... grać. Po 30 min ktoś złapał mnie za ramię była to mama przyniosła mi jedzenie które zamówiła. Sićąglem słuchawki - masz zamówiłam to co lubisz najbardziej. Była to chińszczyzna a dokładniej kurczak po pekińsku. - dziękuję. - smacznego. Rzekła mama i skierowała się mu drzwi. Od wruciłem się by spojrzeć na nią i kutas zrobił się sztywny. Miala rozpuszczone wlosy i była w dość obcisłej niebieskiej bluzce i czarnych legginsach a na stopach miała białe stopki. Jeden z moich fetyszy. Ale ten tyłeczek i biust tak się od kształcał że już nie byłem głodny, tylko myślałem żeby zwalić konia. Wyszła i zacząłem walić, znów szybko do szedłem ale już miałem dość, chodź chęć nie minęła. Minęło pół roku ja dalej byłem napalony na mamę. Wróciłem z pracy szybciej bo robiłem na budowie i przez deszcz który obwicie padał kierownik szybciej nas puścił. Byłem o 12 w domu. Babcia oglądała u siebie w pokoju na parterze tv. Ja poszedłem do siebie z postanowieniem zrobienia sobie dobrze. Wszedłem na pornusy i szukałem wszystkiego co miało związek z incestTrafilem na porunusa gdzie syn wali konia w bieliznę matki po czym ta go łapie na gorącym uczynku. I w głowie zaczęło roić mi się od pomysłów. Przecież też tak mogę i chce tego tak pomyślałem. Jest 12:35 Mama wraca o 16 mam czas pomyślałem. Długo nie zastanawiając się poszedłem do łazienki w celu przeszukania kosza na brudy. Znajdowała się ona na piętrze mamy. Były tam same brudy moje i mamy bo babcia na bieżąco sobie prała u siebie ...
... w łazience. Ja dzieliłem z mamą . Zacząłem grzebać w koszu szukając zdobyczy i wyciągając moje koszulki i bluzki mamy trafilem na bieliznę mamy. Były to staniki normalne, białe, czarne, szare, i wisienka na torcie czerwony z koronką bardzo seksowny. Szukam dalej, są majtki też normalne biale i szare. Ale wyciągając dalej są i czarne i czerwone stringi. Kutas mnie już bolał od wzwodu. Usiadłem na krawędzi wanny i zacząłem walić konia w stanik, i wąhając stringi które nie ziemsko pachnialy, po tym zmiana owinełem stringi na kutasie i dalej aż doszedłem, spuszczając się w czarne stringi. Napięcie opadło wsadziłem do kosza wszystko w takiej kolejności jak wyciągłem. I wruciłem do pokoju. Na stał wieczór poszedłem się umyć na piętro mamy. Na puściłem wody do wanny i się w niej położyłem. Po kilku chwilach zobaczyłem że wisi pranie na suszarce i była jej bielizna w która dzisiaj waliłem konia. Kutas znowu nabrzmiał ale po chwili sobie przypomniałem że nie wytarłem mojego nasinienia z czarnych stringów. Chwila paniki mnie ogarnęła. No nic co miałem zrobić za późno. Ale obserwując mamę przez kilka następnych dni nic nie wskazywało na to by się zoriętowała. Minęło znów pół roku ja dalej robiłem to co napisałem, zabawy z bielizną, pończochami, rajstopami, skarpetkami, legginsami. Piątek wieczór ok godziny 19 mama się pyta mnie czy zawiozę ja jutro do koleżanki na imprezę - jasne mamo nie ma problemu. Oznajmiłem. Nazajutrz godzina 14. Wsiadłem do auta czekam na matke by ja zawieść ...