BADANIE OKRESOWE - Opowiadania Erotyczne

BADANIE OKRESOWE

... Zaopatrzona była w odsysacz tego co wylatuje z cewki. Ten etap zabiegu jest dla mnie zawsze najgorszy, gdyby nie mumifikacja całkowita to zaryczałabym się i zaszarpała. A tak leżałam prawie spokojnie naprężając jedynie całe ciało i kutasa. Pani Doktor dokładnie wiedziała, że wyprężam uda i podbrzusze. Naprężenia mięśni były bardzo mocne i długotrwałe co wykańczało mnie i zalewało potem w środku. Dosyć szybko nastąpił pierwszy wytrysk. Był mocny i konwulsyjny. Długo nie dojone jajka dały dużo żółtawej bezpłodnej, pseudo spermy, Z d**gim wytryskiem poszło gorzej bardzo długo trwało zanim nastąpił dając do zbiorniczka bardzo rozrzedzoną spermę w niewielkiej ilości. Potem była gehenna trzech następnych wytrysków a raczej pseudo. Po d**gim wytrysku dostałam orgazm tak silny, że szarpał mnie falami za każdym poruszeniem pompy. Był ciągły i pobudzany ruchem przyrządu. Wreszcie był koniec. Powolutku zostałam wydobyta z uniformu. Jak ja wyglądałam, rety, a jeszcze lepiej czułam się. Mówiąc, że była kompletnie wydojona nie jest absolutnie przesadą. Powolutku, ze sztywnym olbrzymim członem, jak nie swoim, wielgachnym przelewającym się brzuchem zostałam zaprowadzona do łazienki. Najpierw na sedesie, wśród moich krzyków i narzekań wypróżniałam się. Potem była kąpiel. Następnie zostałam napojona i po założeniu pieluchy ubrana w strój. Trzęsąc się i płacząc położyłam się na łóżku, gdzie po zakneblowaniu zostałam całkowicie unieruchomiona pasami. Leżałam rozkraczona, z wypiętym odbytem, ...

... przeżywając wszystko od nowa i powoli się uspokajając. Co jakiś czas próbowałam się zrywać i biec, byle dalej. Teraz nastąpiła gehenna pobierania wycinka z odbytu i wymazu z końca jelita grubego. W moje dupsko został wciśnięty brutalnie metalowy kołnierz. Odbyt rozjechał się potwornie. Ależ bolało. Miałam wrażenie, że zaraz pęknie mi miednica. Potem nastąpiła seria ostrych buli, gdy Pani Doktor pobierała wycinki z różnych miejsc odbytu. Ale to było nic w porównaniu z pobieraniem wymazu z końca jelita. Długa, czarna, giętka rura powoli wpełzała we mnie coraz głębiej i głębiej. Co jakiś czas warczała mała maszynka, która zasysała ze środka, jak odkurzacz, śluz i co tam było w jelicie. I tak aż poczułam ostre, obezwładniające kłucie w prawej pachwinie głęboko. W reszcie wymęczona okropnie, pozostawiona w spokoju leżałam dysząc. Pani Doktor w tym czasie badała pobrane ode mnie próbki. Trwało to jakiś czas. Uspokoiłam się i nawet przysnęłam. Obudziła mnie. Ubrana była tak jak poprzednio w pełny uniform z prawie pełnym workiem moczu. Początkowo nie wiedziałam co się dzieje, ale szybko uświadomiła sobie, gdzie i po co jestem i zaczęłam ryczeć.

- Pani Arleto, tyle razy już Pani tu była i zawsze jest tak samo, jak dziecko. Sama Pani tu przychodzi. Wie Pani, że musimy kontrolować postępy a jest nie najgorzej. Wzwody prawie zanikły, maleje ruchliwość resztek plemników, wytryski coraz trudniejsze i bardziej boleśniejsze. Odbyt, cycki, brzuszek coraz większe. Dupa i uda krąglejsze. Staje ...