-
Od szantażu do miłości 6.
Data: 25.11.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
Po wyjściu Anki zacząłem zastanawiać się co robię nie tak,że minął prawie tydzień od chwili kiedy pokazałem jej zdjęcia a ja nadal nie uzyskałem tego co chciałem. Postanowiłem,że do niedzieli czyli przez przez te 6 dni w których ona będzie niedysponowana z powodu okresu postaram się bywać u nich częściej w domu tak jak to bywało jeszcze 2 lata temu oraz sprawić żeby jej mąż bardziej mnie polubił. Na drugi dzień tj. w środę zadzwonił po 17 ojciec informując mnie,że przyjedzie ze swoją żoną już w ten weekend bo w następnym tygodniu na moje imieniny nie przyjadą bo będą nad morzem. Przez te moje myśli tylko o Ance to wyleciało mi z głowy,że w następną niedzielę wypadają moje imieniny a dzień później imieniny Anki. Postanowiłem,że oprócz oficjalnych jak co roku kwiatów i bombonierki kupię jej jakiś jeszcze inny prezent,który dam jej pod nieobecność jej męża. Gdy tak myślałem co jej kupić to zadzwonił p.Sławek i poprosił żebym wszedł do nich na moment.Prawie od razu poszedłem do nich i mąż Anki zaprosił mnie do pokoju gdzie siedziała jego żona i zapytała czy napiję się czegoś a kiedy podziękowałem to p.Sławek od razu przystąpił do rzeczy i zaczął mówić,że dzwonił do niego mój ojciec i dlatego w niedzielę zamierzają zapraszają mnie na obiad do siebie tylko mają do mnie prośbę,żebym się dowiedział co je ojca żona bo na wiosnę miała wycinany woreczek żółciowy i słyszeli że ma jakąś dietę. Powiedziałem,że jutro się dowiem wszystkiego i ponieważ oni przyjeżdżają do mnie na imieniny też ...
... to ja dorzucę się do tego obiadu i w miarę możliwości mogę pomóc. Anka powiedziała,że jak się dowiem co jada Irena ( czyli 2 żona ojca) to wtedy pogadamy o tym wszystkim. Po powrocie do domu zadzwoniłem do ojca i wszystkiego się dowiedziałem i uzgodniliśmy,że ponieważ w sobotę p.Sławek do południa będzie w pracy to ja z Anią pojadę na rynek na zakupy. Chociaż od soboty dzielił mnie tylko 1 dzień to nie mogłem się doczekać tego dnia i już przed 8 zapukałem do jej drzwi. Po chwili otworzyła mi już gotowa do wyjścia tak,że nawet nie wchodziłem do mieszkania.Miała na sobie wspaniale dopasowane spodnie dżinsowe i cieniutki sweter spod którego czerwona bluzka.Z zakupami poszło nam nawet bardzo szybko i po godzinie byliśmy z powrotem z 4 torbami które pomogłem jej zanieść do domu. Kiedy wykładała zakupy to tak patrzyłem i szybko podszedłem do niej i patrząc jej w oczy powiedziałem -" Jak ty Aniu pięknie wyglądasz". -" Nie żartuj zemnie. Dlaczego się uparłeś na mnie i chcesz mi zniszczyć życie". _Chwytając w dłonie jej twarz powiedziałem -" Aniu kocham ciebie i szaleję na twoim punkcie". _ Nie wyrywała się tym razem i patrząc mi w oczy powiedziała -" Błagam nie drwij zemnie. Mam 41 lat a ty jesteś młodym chłopakiem i po prostu szantażujesz mnie przypadkowym spotkaniem żeby się zemną przespać". -" Kocham ciebie od dawna,a szantażuję bo to jedyny sposób,żebyśmy zostali kochankami i udowodnił tobie,że mówię prawdę". Kiedy zbliżyłem swoją twarz do jej twarzy żeby ją pocałować to wyrwała ...