1. Zboczony Dom - rozdzial 1-2


    Data: 11.06.2018, Kategorie: Geje Autor: Aiden Grant, Źródło: SexOpowiadania

    ... wychodzisz?
    
    Alex nie był lubiany przez kolegów swojego brata, a on sam tolerował go tyle ile musiał dzieląc z nim wspólną łazienkę. Uważał go za mało męskiego, i ogólnie, z plotek słyszał, że jego brat jest „ciotą”, co również nie polepszało relacji między nimi.
    
    - Mam osiemnaście lat gówniarzu więc mogę sobie wychodzić.- Mama mówi co innego... ciekawe co powie na to, że znowu się wymykasz pić z chłopakami – nastolatek spojrzał na plecak pełen puszek piwa.- Ani się waż! - Evan krzyknął wciągając brata do pokoju. - Czego chcesz w zamian?
    
    Alex uśmiechnął się chytrze doskonale wiedząc czego chce.
    
    - Chcę pójść z wami.- Chyba do reszty zgłupiałeś! Chłopaki mnie wyśmieją jak z tobą przyjdę.- No to w takim razie, mama się o wszystkim dowie – Alex chwycił za klamkę.- No dobra. Możesz iść... ale gęba na kłótkę, a przy chłopakach najlepiej się w ogóle nie odzywaj – powiedział zirytowany Evan.
    
    Kilka minut po 21 wymknęli się przez okno w łazience i po dachu od garażu zeskoczyli na trawnik.Kilkanaście minut później dotarli pod dom w którym miała się odbyć impreza.
    
    - Evan, co ten mały tu robi? - Krzyknął rozczarowany Percy.- Mój brat musi stać się facetem i zacząć gdzieś wychodzić. Dlatego go zabrałem. Nie może całymi dniami bazgrać tych swoich rysunków – skłamał.- Jak tam chcesz.- Jest dość ciemno, myślicie że jest tam prąd? - Bąknął głupio Zack.- Nie mam pojęcia. Mam w razie czego kilka latarek - Sebastian pomachał torbą.- Okna są pozabijane dechami więc nic nie ...
    ... będzie widać w razie gdyby się tu ktoś zakradł - zauważył Alex.Mimo dość trafnego spostrzeżenia nikt mu jednak nie odpowiedział.
    
    Ów dom liczył sobie dobre 100 lat. Był ogromny. Spokojnie pomieściłby z 200 osób na imprezę.
    
    Powoli cała piątka weszła do opuszczonego domu. Ostatni wchodził Zack, za którym drzwi zamknęły się z ogromnym hukiem. W holu było ciemno do tego stopnia że stracili się nawzajem z oczu.
    
    - Nic nie widać, włącz te latarki bo się tu zabijemy - krzyknął Evan.- Rozdzielmy się i znajdźmy najlepszy pokój do siedzenia i picia - zasugerował Percy.- Czuję się jak w horrorze - szepnął Alex do brata.- Będzie dobrze, nie pękaj.- Weź Sebastiana i poszukajcie generatora prądu my się rozejrzymy za pokojem – powiedział pół szeptem Evan do Perciego.- Jasne.
    
    Alex zrobił krok po schodach na górę.
    
    - Gdzie ty młody idziesz?- Zobaczyć co tam jest.- Sam?- Miałem nie pękać - rzucił z ironią.- Idę z tobą.- Idę z wami - dogonił ich Zack.
    
    Świecąc sobie pod nogi latarkami dotarli do głównej sypialni.Kiedy tylko do niej weszli drzwi zamknęły się za nimi z hukiem. Zupełnie jak te wejściowe.
    
    - Coś tu jest nie tak - szepnął Alex.Nagle w pokoju zapaliło się światło.- Wow... chyba znaleźli przełącznik do prądu - bąknął Zack. – Szybko im poszło.Evan spróbował otworzyć drzwi którymi weszli te jednak ani drgnęły.- Chłopaki drzwi się zacięły.Nagle Alex zauważył na kominku napis „przeczytaj” ze strzałką wskazującą czerwoną kopertę.- Chłopaki, tam coś jest i chyba musimy to ...
«1234...»