1. SIEDZIAŁEM OKRAKIEM NA DRABINIE Część III


    Data: 28.11.2019, Kategorie: Anal Geje Pierwszy raz Autor: Yake01, Źródło: xHamster

    ... mam gorącą kawę, chodź.
    
    – A co ty taki niecierpliwy, oni do wartowni jeszcze nie doszli – znowu te dołeczki i uśmiech.
    
    – No nie spałem, czekałem na ciebie.
    
    – To ilu facetów miałeś? No, ty mi mówił o tych rękach, no i o mnie. No, ale to macanie się nie liczy, bo to nie było nic.
    
    – Rafał, kurde, ja nie miałem nikogo, w liceum kochałem się w takim chłopaku, ale nawet takiego macania nie było.
    
    – To ty dziewica – i śmiał się. – Zapalimy. Bożesz ty mój, dwadzieścia jeden wiosen i dziewica!
    
    – Męska dziewica, dziewczyn wyruchałem sporo w akademiku – powiedziałem twardo.
    
    – To może ty nie pedałek, jak z dziewczynami lubi?
    
    – No właśnie nie lubi, a jedynie może. Mogę to robić z nimi, ale tego nie lubię. Robię to, bo wszyscy kumple to robią i żeby nie było gadania, że dziewczyn nie lubię.
    
    – A jakiego masz chuja, co? – zapytał. A ja nie wiedziałem do czego ta rozmowa zmierza. Zadawał te pytania bez jakiegokolwiek zażenowania, chyba czuł, że może mną kręcić jak chce.
    
    – Poczekaj umyję kubki, to to wino rozpijemy, bo pytasz o takie rzeczy.
    
    – O jakie? Ja ciekaw, ty mojego widział, trzymał, lizał. To ja chcę wiedzieć. O!
    
    – Dobra umyję kubki, minuta jestem – wróciłem rozlałem wino, które było schowane w koszu na śmieci.
    
    – No, to jakiego – zapytał
    
    – O połowę mniejszy, no i dużo chudszy, z dużym grzybem. Wiesz chudszy ale od twojego, bo w ogóle dość gruby – plątałem się.
    
    – A ty widział takiego kutasa jak mój?
    
    – Nie. Ty masz najpiękniejsze berło jakie ...
    ... widziałem w życiu – zapewniałem. On zrobił się jakiś smutny. Patrzył mi w oczy i powiedział.
    
    – Oj, oj, ty głupi. Ty by zobaczył, jakby takiego miał. Dziewczyny nie chcą dawać, bo się boją, nie poliżą bo nie. Tylko ta Kryśka chciała, ale to ruchawiec. Jak ja jej trochę wsadził, a ona jak świnka kwiczała, że nie, że koniec, że za wielki. Do ust nie chciała, bo też za wielki. Ot co trochę polizała ale się znudziła. Powiedziała, że zwali mi jak jej pizdę wyliżę. Wylizałem, a ona później trochę powaliła i powiedziała, że ręka ją boli i żebym sobie zwalił sam. Powiedziała, że jeszcze popyta koleżanek, może która chętna – westchnął. - No i były jeszcze takie dwie ale to samo – potem mówił, że wszyscy ruchają w tym lesie, a najwięcej Janek „Małpiszon”, że tylko on nie rucha, że on ma z tym chujem same problemy. Teraz jest lepiej bo nie tak często mu staje jak kiedyś. Nawet w cerkwi mu stawał na nabożeństwie i musiał uciekać, a w szkole chłopaki go nazywali „Kutas”. Oczy miał smutne jak o tym opowiadał. Widziałem, że to coś za co ja bym dał się zabić, jest źródłem udręki tego chłopaka. Nagle się uśmiechnął i powiedział:
    
    – I zrób kawy, to jeszcze coś ci powiem – zrobiłem kawę, piliśmy chwilę w milczeniu, a on mi popatrzył w oczy i stwierdził. – No, po tym wszystkim to ja cię nawet polubił, no bo ty pierwszy mnie lizał i chciał więcej – śmiał się, a ja razem z nim. – No, ale ani baba z babą ani chłop z chłopem nie mają dobrego ruchania, mnie baby się chce – skończył.
    
    – No, nie ...
«12...567...20»